Witajcie Kochane!!!! Ja tylko na chwilke.Właśnie jestem u teściów i na chwilkę dorwałam kompa.Niedługo nadrobię czytanie.Jeszcze nie mamy internetu bo się okazało że samo upowaznienie od właściciela mieszkania nie wystarczy tylko musi być xero aktu własności , a właściciele mieszkają w Belgii i czekamy az przyjadą to to wkońcu załatwimy.
Ale śliczne są Wasze maleństwa

Mamo Zuzi jednak nam się nie udało załapać na wrzesień
Mój Benio jak narazie jest cudownym dzieckiem.Urodził się niestety przez cesarkę bo się zaklinował i zanikało mu tętno.Z kolkami juz wygraliśmy teraz tylko jeszcze zmagamy sie z pleśniawkami ale mam nadzieję że to juz niedługo.
!8-11 "wygoniliśmy diabełka" z naszego Maluszka.Niestety chrzciny nie były takie jak sobie wymarzyłam.Z mojej rodziny nie było nikogo.Brat w wojsku-niby nie mógł wziąśc przepustki,siostra powiedziała że nie przyjedzie bo nie ma opon zimowych(było cały tydzień ciepło , ani śniegu , ani deszczu) a rodzice przyjechali pod kościół przywitali się z nami i pojechali.Moja matka nawet na Benka nie spojrzała.Jak Paweł do nich zadzwonił , że czemu nie zostali na chrzcie to z początku powiedzieli że matka sie żle czuła a potem walneli że powinniśmy ich pod kościołem zaprosić (chociaż wcześniej zapraszalismy ich z zaproszeniem i w tygodniu też dzwoniliśmy jeszcze kilka razy by przyjechali).Wkońcu powiedzieli prawde że się pogniewali bo powinnam na chrzesną zaprosić siostre(która urodzila 3 lata temu i mnie też nie zaprosiła z czego sie bardzo cieszyłam , a która Benka zobaczył dopiero jak mały skończył 5 tygodni jak pojechaliśmy ją zapraszać na chrzest).Oprócz tego się dowiedziałam że jestem zła i niedobra bo powinnam nazwać syna tak jak moja "kochana mamusia"sobie wymyśliła a nie tak brzydko.
No więc koniec po kochanej rodzince,Tylko najgorzej mi szkoda Benia bo nieraz przemilczelismy różne głupowy moich rodziców by tylko on miał potem dziadków.Ale kiedy oni oleli Go sobie to i ja tez już nie będe milczeć.On jeszcze nikomu nie zrobił nic złego a to był tylko i wyłącznie jego dzień.Na szczęście teściowie są ok.
Ale się rozpisałam.Ale jwk fajnie móc znowu sie do Was odezwać.Myśle że wławsciciele powinni przyjechać na świeta to może wkońcu podłączą nas do świata.
Jakbyście miały ochote to będzie mi miło jak czasem napiszecie mi co słychać.To mój nr.510 975 341.Pozdrawiam wszystkie mamusie i dzieciaczki

I do miłego.Trzymajcie sie zdrowi