hello, ja dopiero dziś się pojawiam, bo wczoraj maluszek był tak strasznie marudny ze prawie cały czas musiałam go na rączkach nosić, bo nie chciał ani się bawić, ani spać a jak w koncu usnał na balkoniku o 15 to go na siłe po 17 budziliśmy, bo do lekarza jechalismy jednak wczoraj wieczorem i okazało sie ze wszystko w porzadku, po katarku już prawie śladu nie ma a maluch rozdrażniony chyba z powodu ząbków bo lekarz mówi ze chyba mu te dolne bedą wychodzić
A dzisiejsza nocka już lepsza maluszek juz sie tak czesto nie budził
mam nadzieje ze teraz bedzie juz lepiej
A ja dziś w nocy @ dostałam
i jakos mnie to wcale nei cieszy tak dobrze bylo mi bez
no cóz trzeba poczekac do nastepnej ciązy i wtedy znowu przynajmniej 9 miesięcy spokoju
Violu a ja czytałam gazetke
rewelacyjny artykuł
najbardziej mi się podobała historia z mezem
nie chwaliłaś nam sie ze z ciebie taki ancymonek jest
A nie dosć ze sie kiepsko czuje, maluch marudny, to jeszcze sie dowiedziałam ze moja pzyjaciółka zarwała z moim kuzynem i wróciła do swojego byłego chłopaka
za któym ja szczeze nie przepadam, a mój biedny kuzyn chodzi jak zbity pies
szkoda mi ich bo mysłałam ze to super para bedzie
A co do osiagnieć malucha to mój ma teraz jazde i ciągle by sie tylko na brzuszek przewracałm nawet w kapieli tatuskowi sie przewraca, nawet Tomek mu nie zdarzy buzi umyć bo on odrazu na brzuszek sie przekręca i tak szaleje ze chyba bedzemy musieli przenisć kapiel do łązienki bo mi wczoraj poł pokoju zalali
A nózka tez juz mu do buzi leci
urocze to
A ćwiczenia też by i się jakies przydały ale w domku sie nie chce a samej tez mis ie nie chce nigdzie chodzic, juz 2 miesiacee idziemy z mezem na basen ale cos nie mozemy dojść
A mam jeszcze pytanko, kiedy bedziecie opuszczać łózeczko nizej, jak maluch zacznie sam siadac????, bo mój się juz przymierza pomału i się zastanawiam czy to juz nie pora