 
 bylismy na 2 h u sasiadow na kolacyjce...mala tam sie kimnela ale wstala z rykiem i szybko do domu....jakas nieswoja byla...zmeczona moze
 
 Kate....eksperymentowac mozesz...zawsze moze zadzialac...a domu nie sprzedawaj.....matko zebys bledu nie zrobila
 .....kazdy ma prawo do rodzinnego majatku....ja np. mam konto w pl i na nim kase-na czarna godzine,mama mi od dziecinstwa tam zbierala......i chocby nie wiem co to go nie uwspolnie!!!!!!!!nie chodzi o to ze nie ufam albo cos...ale zycie bywa przewrotne
 .....kazdy ma prawo do rodzinnego majatku....ja np. mam konto w pl i na nim kase-na czarna godzine,mama mi od dziecinstwa tam zbierala......i chocby nie wiem co to go nie uwspolnie!!!!!!!!nie chodzi o to ze nie ufam albo cos...ale zycie bywa przewrotne  
 Massumi....no faktycznie te same gryzaki mają
 
   ...a powiem Ci ze Maya baaardzo go lubi...jeden z ciekawszych dla niej obiektow
 ...a powiem Ci ze Maya baaardzo go lubi...jeden z ciekawszych dla niej obiektow 
Sikorko....udanej niedzieli w takim razie zycze!
a gdzie Agasia??...Anes i Serenity??...myslalam ze my goscinne jestesmy
 ...ale chyba ciezkawo jest sie wbic...ja jakos nie umie dluzej pobyc na regionalnym z UK...a probowalam kilka razy i jakos sie nie wkrecam.....
 ...ale chyba ciezkawo jest sie wbic...ja jakos nie umie dluzej pobyc na regionalnym z UK...a probowalam kilka razy i jakos sie nie wkrecam..... 




 
 
 
    
   
 
   
 
















