Gosia przepraszam ze uciekłam ale Patryk sie obudził i musiałam pójść do niego.chyba cos mu sie przysniło bo strasznie płakał, położyłam sie obok i zasnęłam

A miałam ochote na imprezkę

W ogóle noc była koszmarna, prawie w ogóle nie spałam.Patryk z cztery razy sie budził z płaczem i wtulał. Ostatnio cały czas by tylko sie przytulał do mnie. Rano sie obudził, chciałam sobie jeszcze pospac troszkę, kiedys wstawał z tata i było ok a teraz stał nade mną z płaczem dopóki ja tez nie wstałam.
teraz pije


Życzę Wam miłej niedzieli, moja chyba taka nie będzie
