Madziorka, ja nie mam pojęcia
Aga, nie czuję się urażona, po prostu jakoś nie potrafię a może nie mam odwagi o tym pisać, bo to mój ojciec, który teraz stara się nadrobić stracony czas, często dzwoni, bardzo interesuje się wnuczką, chce nas odwiedzić. Ale z nami (ze mną, mamą i bratem) nie mieszka odkąd miałam 13 lat - i dobrze!!!!.... na razie nie pije, bo miał chemię... ale alkohol swoje zrobił w jego organizmie i głowie...
Dziewczyny, spadam, bo Helenka non-stop płacze... nie wiemy co się dzieje
znów się przeziębiła, bo u mamy w mieszkaniu zimno (a u nas gorąco)... ale to nie tylko to... w nocy budzi się kilkanaście razy - padamy już z Krzysiem a Helenka się męczy