Awatar użytkownika
Ela28
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Śmigam już bez trzymanki po forumku
Posty: 894
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:35

27 lis 2007, 22:04

hej,
a co złego słyszałyście na temat szczepionki przeciw śwince?
co do tych szczepionek, to fakt, zdania są podzielone bardzo, ale ja i tak szczepię, w przedostatnim Przekroju był dobry artykuł na temat szczepionek...

Też jestem ciekawa jak Anetka...

Reeni, to mój Jaś jak przecinek chyba wygląda, pudzian z niego że hej!

Maziu, pytałaś o szczepionkę przeciw ospie, tak tak ona jest dodatkowa, płatna!
A wiecie może - jak się kupi szczepionkę to jak długo mozna ją w lodówce pzrechowywać? Najlepiej chyba w ostatniej chwili wykupić?

Oki, ja już uciekam!
Buzioli dla Was!

Awatar użytkownika
riterka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9316
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:26

27 lis 2007, 22:26

Ela moja mama mi kiedyś tłumaczyła, że szczepionki powinno się kupować najlepiej w przychodni przy szczepieniu, bo oni tam od początku do kończ trzymają ją w lodówce, nawet przy transporcie są w specjalnym pojemniku i nie zmienia jej się temperatura, a jak kupisz w aptece, to zawsze jest zmiana temperatury, natomiast bardzo często po takim wahaniu szczepionki tracą swoje właściwości i praktycznie niepotrzebnie się takim czymś szczepi.

Awatar użytkownika
chloee
Mistrz pióra
Mistrz pióra
Posty: 411
Rejestracja: 30 paź 2007, 14:32

27 lis 2007, 22:38

No właśnie, co złego jest w szczepionce przeciwko śwince?? Co prawda nie miałam jej w planach ale...
Wiecie mój kuzyn zachorował na świnkę jak był w wojsku i faktycznie miał być bezpłodny. Na szczęście spłodził cudną Wiktorię (podobną do tatusia, żeby nie było :ico_oczko: )
asiu, no właśnie! Ja po szczepionce przeciwko grypie miałam 2 razy zapalenie oskrzeli i 1 zapalenie płuc (w ciągu paru miesięcy). Potem leczylam się przez 3 miesiące u pulmonologa, bo podejrzewano astmę no i jeszcze takie inne rzeczy...
Boję się, że te szczepionki to faktycznie tylko ogroooooooooooomny interes dla firm farmaceutycznych. Co do sepsy/posocznicy to pediatra Maciusia powiedziała, że owszem ta choroba jest od zawsze ale .... z roku na rok przybiera na sile, co rusz tworzą się nowe szczepy bakterii, które są coraz bardziej złośliwe i trudne do zwalczenia. Maciej pójdzie do przedszkola, ja pracuję w szkole, chyba go zaszczepię. Za 2 tygodnie idziemu na szczepienie, wtedy porozmawiam.

Awatar użytkownika
aaneta25
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1158
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:21

27 lis 2007, 22:50

Hej.Jestem już zmęczona tymi rozprawami,kłamstwem jakie sadzi mój mąż-nie mąż w sądzie.Wogóle wszystko jest do du...

Miałam nie wpadać tu do was,ale to było silniejsze odemnie.I już nie smęcę.Dobranoc.

Awatar użytkownika
riterka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9316
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:26

27 lis 2007, 23:34

Anetka nie smęcisz, współczuję tego wszystkiego, a tego męża to normalnie tylko obić

Chloe ja oglądałam kiedyś taki film, że dziecko po tym szczepieniu MMR zachorowało na autyzm i jak już mu się polepszało to po ponownej dawce, którą się daje dzieciom jak mają 6 lat jeszcze bardziej pogłębiła mu się choroba.
w Stanach jest ona wyprowadzona i już się jej nie stosuje a u nas dalej szczepią i dlatego bardzo długo się wahałam czy szczepić czy nie.

Awatar użytkownika
Iwcia 33
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 948
Rejestracja: 09 mar 2007, 13:03

27 lis 2007, 23:36

zgadza się ,że szczepy tych różnych chorób są coraz mocniejsze,ale nie jesteśmy w stanie zasczepić dziecka na wszystko(tak mówi nasza pediatra)-fizycznie jest to niemożliwe :ico_noniewiem: .Miejmy nadzieję,że nas takie paskudztwa nie dopadną :ico_olaboga: .Ja przy Dominisiu bardziej panikowałam odnośnie dodatkowych szczepień,chorób a teraz nabrałam dystansu do tego troszkę.Dominik mi zaczął chorować jak poszedł do przedszkola ,lekarz mi poradził,żeby go zaszczepić to będzie mniej chorował albo choviaż lżej przechodził,ale w jego przypadku nie pomogło.

Anetko buziak dla Ciebie,próbuję sobie wyobrazic jak Ci musi być ciężko słuchać takich bzdur,ale chyba nie potrafię ,bo nie przechodziłam przez coś takiego :-(

Ja widzę ,że mój Bartuś to malutki "pączunio"-waży ok.12kg i ma tylko 75cm wzrostu.Mma nzdieje,że wyrośnie z tego... :ico_oczko:

Idę spać,bo wczoraj nockę zarwałam (co prawda oodespałam ją) ,ale nie wiadomo jak jutro będzie :-D
Papa :-)

Awatar użytkownika
asiapanda
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3077
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:07

28 lis 2007, 00:24

Szczepionki wciążna tapecie :ico_oczko:
Anetko easy,spotka go kara za to jaki jest, zostanie kiedyś sam to może pomyśli...

Mój mąż zamuje się dziś dzieckiem,które wciąz nie śpi, a mówiłam "pobaw się z nią, zmęcz ją" ale po co, stoi teraz nad nią, ona sobie pokrzykuje, a on nic, nie wie co ma robić, faceci :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:

Awatar użytkownika
nella
Mistrz pióra
Mistrz pióra
Posty: 410
Rejestracja: 30 lip 2007, 10:54

28 lis 2007, 09:56

Meldować się mamuśki :) Ja właśnie parzę kawkę , jak ktoś reflektuje ..... :ico_kawa:

Awatar użytkownika
riterka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9316
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:26

28 lis 2007, 10:25

nella ja bardzo chętnie na kawkę się wpraszam :-D

mazia***
Zaczynamy gimnazjum!
Zaczynamy gimnazjum!
Posty: 1232
Rejestracja: 04 paź 2007, 17:13

28 lis 2007, 10:32

hej melduje sie ale spadam bo mi mati chce pomagac :-D

Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość