Hej kobitki tak sie rozpisałyscie od wczoraj wieczora ,że niezla lektura wyszła.
Oczywiscie brawa dla naszej nowej mamy chyba pierwsza z grudniówek co???
No to Iwonka do roboty!!!!!
J dziś byłam rano u fryzjera obciać włoski tak ,żeby mieć spokuj na jakis czas bo potem to wiecie różnie bywa, mój pracuje to z maluszkiem nie pojade!!!
Co do ruchów to ja też uważam że to zależy przede wszystkim od dzidziusia, ale wydaje mi sie ze jak maluszek zejdzie juz niziutko, że główke ma już w kanale rodnym to nie ma szans się juz obrucić

ale nie jestem pewna, tak czytałam gdzieś , no i wtedy już się tak nie wierci!!! Ja też zamierzam za wszelka cenę karmic piersia ,ale wole mieć w zapasie jakieś mleczko jak by co?! A co do butellek to też różnie bywa moja kolezanka od poczatku karmiła swoim mlekiem , ale w dzień dawała cycka, a w nocy ze mała zasypiała jej przy cycku i tak przez cała noc ona sioe męczyła , wic ściągała pokarm do butelki i w nocy dawała jej z butli widziła ile zjadla mała i spokojnie oby dwie spłay reszte niocki!! Więc to tez bywa różnie!!!
wiecie ja z tą moją szwgierka to mam dość

więc się dziś wkurzyłam i powiedziła że łaski nie potrzebuje i przeniosłam sobie wizyte na piątek 30/11 spokojnie pojade zmoim mężusiem i nikogo o łaske nie bede prosila.