Hej lutowki
Ja tak w ostatniej chwili, bo wlasnie skonczylam robic ozdoby na choinke a robie po nocach bo chce je wystawic 1 grudnia na sprzedaż.
Gorace gratulacje dla nowych 9 i 10-miesieczniakow : Dominiki, Łukaszka i Tymka oraz Miłoszka i Joasi (kurcze ciagle zapominam ze niektore sa ze stycznie ) oraz Kubusia i Mikołajka
karolasno to zes sie dorobila, , masz racje wykorzystuj czas i kiedy sie da wypoczywaj,duzo duzo zdrowka,buziaki
dorotkatak mi przykro z powodu dziadka, nigdy nie wiem co powiedziec, bo przeciez i tak ci nic nie pomoze,jedynie czas leczy rany wiec badz cierpliwa i silna,pomodle sie za twojego dziadka.
luluja mysle ze ty dobrze robisz, ze nie chcesz sie znow łaczyc z bylym, uwazam ze to wcale nie jest dobre dla dziecka jak sie jest na sile ze soba,dziecko potrzebuje kochajacych sie rodzicow i ufajacych sobie,bo to zapewnia mu bezpieczenstwo a nie wystarczy jedynie ich obecnosc fizyczna, w koncu i tak dojdzie do spiec i wypominania,wiem bo sama bym cos takiego zakonczyla bo nawet jesli bym mogla wybaczyc to mysle ze przy kazdej okazji bym wypominala.
A co do kilku kochanek to powiem ci ze nie jestem zdziwiona,znalam kilku Turkow, dzieki kolezance ktora sie za nimi a wlasciwie za jednym uganiala,chodzilismy razem na dyskoteki i wielu z nich mialo zony. Przepraszam jesli cie tym urazilam, oni sa bardzo mili i w ogole ale ja akurat poznalam ich tez z innej strony.
Dziewczynydziekuje za odpowiedzi w sprawie kanapek, bardzo mi pomoglyscie.
Przepraszam,jesli komus na cos nie odpowiedzialam ale ostatnio w ogole czasu nie mam, Patryk o wszystko sie podciaga a najgorzej ze jak on sie podciagnie juz o wszystkie szuflady z komody to sie na nich potem wiesza,chyba chce wyzej siegnac,wiec musze go wciaz pilnowac ale i tak codziennie prawie jakies stluczki zalicza,ach niech juz sie nauczy chodzic.
A nie wiem czy pisalam, ze dostalismy ten kredyt co sie staralismy,w innym banku co prawda i troche wyzsze iprocentowanie ale na szczescie mamy,bo krucho by bylo na swieta, jak juz pisalam,maz nie dopilnowal gieldy,duuuuzo stracilismy mozna powiedziec ze prawie bankructwo wiec atmosferka sie troche zagescila,no ale dzieki temu kredytowi bedziemy placic za nasze rachunki tylko 500 a nie jak ostatnio 2000 wiec duza roznica,zwlaszcza ze ja nie mam dochodow i do pracy jak na razie nie wracam. No ale tak to jest jak sie grywa,raz sie wygrywa a raz przegrywa.
No nic spadam juz spac,duzo zdrowka dla was i waszych pociech, nie wiem czy jutro zajrze bo w dzien nie mam czaasu a jak maz wraca to na korki jade.pa pa