No więc byliśmy dzisiaj u lekarza i znowu doznałem szoku!!! Co za dziwny świat. Pan doktor osłuchał Asię powiedział że wszystko jest ok., spojrzał w gardło i powiedział że nie jest ciekawie i przepisała ANTYBIOTYK. Na pytanie żony czy kobieta w ciąży może go brać to powiedział że to jest dość silny lek ale może. Poszliśmy do apteki i tam dopiero SZOK!!! pani farmaceutka która też jest w ciąży jak zobaczyła jaki dostaliśmy antybiotyk to się zdziwiła!!! I powiedziała że ona osobiście by takiego czegoś nigdy nie wzięła ani nikomu w ciąży nie poleci bo jest to bardzo silny lek Poleciła nam dwa syropki "HEDELIX" i jeszcze jakiś tam i kazała dużo pić płynów żeby rozrzedzić wydzielinę. No i co teraz zrobić? Wypadało by jechać do lekarza i mu podziękować! Mam nadzieję że teraz wszystko już będzie szło w lepszą stronę :)
Dziękuję wszystkim mamusią za zainteresowanie się moim postem i za pomoc :) Jak zawsze mamusie okazały się cudowne i pomocne :)