Dzień dobry!
Ale duże Wasze pociechy! Jak pięknie próbują siedzieć!
Ja was witam oznajmiając, ze łatwo sie mnie nie pozbędziecie.
Jaś troche absorbuje, ale siedzę i piszę.
Ostatnio wyniosłam do garderoby ogromną siatę za małych na Jasia ciuszków i mi sie bardzo smutno zrobiło, bo czas tak szybko leci! Tyyle czasu czekałam, zeby niektore ciuszki założyć, tymczasem mam takie w których zdążył być może jeden raz

Szkoda ze tak szybko czas ucieka!
Poza tym Jasio coś czuje w buzi, może na święta będą ząbki? Na razie dziąsła normalne, ale mlaszcze śmiesznie i ślini się okrutnie...
A to dla Was, Ciocie i dla Rówieśników, z pozdrowieniami, a plama na kołnierzu, za nią przepraszam, ale szkoda mi tego uśmiechu, który Wam posyłam

to szczepionka na rotawirusy.
Zajrzymy jeszcze. Tylko pisać trudno jak mały śpi, bo klawiatura go budzi

A jak nie śp[i to mam wyrzuty że piszę, a się nim nie zajmuję...
