witam, po długiej przerwie już dotarłam i znowu musiałam dużo nadrobić z czytaniem, tapetowaliśmy przedpokój i prawie padam na twarz, bo mam go 7m długi, szeroki na 2m i wysoki na 3,30m
no i w dodatku odbiło mi i robiliśmy w dwa kolory, tzn. dół ścian seledynek, góra żółta i pomiędzy tym borta, nie polecam nikomu kto nie lubi tapetowania, ja nawet lubie ale troche przegięłam tym razem z zabawą, bo to było prawie jak zajęcia plastyczne w szkole, nic tylko wycinanie, bo przecież w przedpokoju mam 5 otworów drzwiowych
dzisiaj właśnie moje dzieci zaczęły znowu smarkać, ale od razu smarowałam od rana wickiem i kupiłam im syrop i mam nadzieję, że w Mikołaja pójdziemy do kościółka i Marzenka pójdzie do pkola na spotkanie z brodatym
, ok. 15:00 idziemy do mojej mamuy i sąsiad przebierze się za Mikołaja i da prezenty moim dzieciom, ja zrobię fotki i później wkleję
wszystkim dzieciaczkom i ich rodzicom życzymy dużo zdrówka
ps. a tak w ogóle mam dzisiaj wolny wieczór, bo mąż poszedł do swojego kuzyna świętować Barbórkę, a w piątek idzie na Karczmę Piwną