dorotaczekolada pisze:moumou, musialysmy rodzic prawie jednoczesnie a jednak ja tak milo tego nie wspominam.polozne mnie caly czas olewaly,byly niemile.kazda inaczej mi kazala przystawiac dziecko do piersi i tylko sie na mnie wkurzaly ze jak to ja nie potrafie?? lekarz po porodzie ani razu mnie nie obejrzal!!obchody to byl pic na wode...owszem dzieciaczkami to sie jeszcze zajeli ale kobiety byly tam zupelnie niepotrzebne...no chyba ze ktos mial polozna oplacona to nawet czolko wytarla i wody przyniosla(sale obok byla taka pacjentka)badania przed porodembyly niemile i bolesne.podali mi lek przeciwbolowy bez pyt,ktory i tak nie pomogl.nacieli tez bez pyt.ogolnie nie bylo milo.tylko jedna polozna probowala jakos pomoc i byla ludzka na oddziale.wiem ze wyklada w tamtejszej szkole rodzenia ale nie pamietam imienia ani nazwiska...
pozdrawiam
sensibel pisze:moj g juz niestety nie pracuje w zadnym szpitalu ale polecil mi wlasnie Nowy Dwor Mzaowiecki,myslalam tez o Bielanskim,ale ostatnio mi odradzil,ponoc sa tam tlumy i przez to mniej zajmuja sie indywidualnie,wiec poki co obstaje przy pierwszym chociaz szczerze mowiac to juz i tak wszystko mi jedno
kasia1983 pisze:ja prawdopodobnie będę rodziła w Bielańskim szpitalu w Warszawie bo tam pracuje moj gin ale kompletnie nic o tym szpitalu nie wiem. Na początku myślałam o Nowym Dworze Mazowiecki - wiem ze tam jest w miare dobrze
Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 1 gość