witam was kochaniutkie po pracy:)
jak tam samopoczucia??
kurcze wpadam i do ciebie
Moniczko na torta i kawke jak i do ciebie
Zulciu na małe co nie co,by się osłodzić
-ehh,oby to było tylko możliwe
Ja sama akurat nie należę do łasuchów i powiem wam,że juz jako dziecko paczkę z gwiazdki potrafiłam mieć do swiąt wielkanocnych tzn tak mi się zdawało,bo moje młodsze 3 siostry zawsze wiedziały gdzie co znależć i zjeść hehe
Dla mnie samej te swieta beda 5-te na obczyżnie
i powiem wam ,ze wlasnie w tym roku tak bardzo pragnelam poleciec do Polski ,ale bilety juz pol roku wstecz byly po 1000 euro na nasza trojke a teraz dochodza do 2000euro-szok
Natomiast w druga strone czyli kupic rodzicom bilety i najmlodszej siostrze,ktora jako jedyna zostala jeszcze w kraju bylo super i tanim rozwiazaniem,ale moi rodzice maja sie zle,tata ma przerzuty i bierze chemie a mama ma dwie operacje,wiec ich stan zdrowia na to nie pozwala
na swieta wielkanocne znowu tez odpada mi,bo wtedy bede w 7-mym miesiacu i boje sie by zmiana cisnien w samolocie nie wywolala przedwczesnego porodu-wiec i tak zle i tak zle ehhh
jutro lekarz,wiec zdam wam co i jak bylo-oby dobrze
piszecie o ruchach i powiem wam,ze jakies 2 tyg temu poczulam (mysle ze ruchy bo teraz sie wacham) a to dlatego,ze na imieninach u kolegi dwie z kolezanek nie wierzyly mi ,ze majac 14 tyg moge juz czuc i wbijaly mi ,ze to urojenia,bo tak bardzo pragne dziecka itd
i chyba udalo im sie,bo teraz sama juz nie wiem czy cokolwiek czuje
Fajnie wam,ze juz czujecie maleństwa -zazdroszcze