witajcie
nocka już lepsza, ale od 5 rano znowu gadanko i 45 minut na usypianie z głowy
teraz mieliśmy wyjść na to śliczne słoneczko, ale Tadzio zapadł sobie w drzemkę, a że za chwilę pewnie będzie głodny to musimy poczekać
co do karmienia piersią, to mnie już tak nie sika, jak przedtem i obawiam się, że już niedługo pokarmię, choć oczywiście zależy mi na tym żeby jak najdłużej było, ale wiecie stres nie pomaga
nawet wczoraj się nie obeszło, jak zwykle moi kochani teściowe
wyobraźcie sobie, że przysłali mi SMSa z życzeniami na początku tradycyjnie ble, ble ble... a dalej: "a przede wszystkim odmiany serca życzą Teściowie"
normalnie mnie zatkało, gdybym była złośliwa i zniżyła się do ich poziomu to pewnie bym im odpisała, że dziękuję i też mam nadzieję, że się im serduszka odmienią, ale po co, nie warto
w każdym razie dziś są teścia urodziny i wysłałam mu już sms-em (skoro nie chcę słyszeć mojego głosu!) ładne życzenia od siebie i dzieci, naprawdę zero uszczypliwości
i jestem z siebie dumna
(bo aż mnie kręciło, żeby coś napisać)
kinga ula ma rację wykorzystuj teraz, bo potem ciężko będzie z "bezokazyjnymi" drobiazgami
sosim jak twój facet cię zobaczy to pomyśli, że mu Mikołaj taką śliczną laseczkę podrzucił
basiu ja ostatnio w zimowej kurtce znalazłam 20zł, ale u ciebie to prawdziwe mikołajki, pomyślnych zakupów, tylko kup sobie coś, nie wydawaj wszystkiego na Jasia
uleńko koniecznie wstaw nam Pawełka w czapusi, na pewno ślicznie będzie wyglądał