Hej!
Wróciłam. Na razie jest ok. Ale ja jestem trochę rozdygotana, bo mi się wydaje że coś ta moja doktorka mnie trochę olewa. Nawet nie wiem jakbym nagle dostała skurczy, do którego szpitala mam jechać. Dlatego jutro wybieram się na Prostą się wszystkiego dowiedzieć.
Monia co z tą Twoją wodą i bólami? Uspokoiło się? Chyba tak, bo jesteś w świetnym humorze
Acha! Powiedzcie mi , czy byłyście szczepione przeciwko żółtaczce wszczepiennej (WZW).
Na razie. Buziaki!!!
[ Dodano: 2007-12-05, 18:47 ]Misiazapomniałabym....miałam Ci dać przepis:
-makaron sobie kup z Malmy, nie gotuj go, tylko namocz w gorącej wodzie z dodatkiem oliwy albo oleju
- najpierw zrób frasz:
1/2 kg mięska mielonego (może byc więcej) zamarynuj w przyprawach (dużo bazylii, oregano, czosnek, świeżo starta gałka muszkatołowa, chili, pieprz, sól), potem przesmaż z posiekaną cebulką(3 cebulki), dodaj pomidorki (1 kg świeżych bez skórki, albo 2 puszki kupionych), smaż tak długo dopóki woda z pomidorków nie odparuje(pół godziny, może trochę wiecej), możesz dodać 1 grubo startą marchew i do smaku przyprawy wymienione wyżej.
- pod koniec zrób dużo sosu beszamelowego: 1 łyżka masła, 2 łyżki mąki, sól, pieprz, gałka muszkatołowa, mleko
jak masełko się roztopi, dodajesz mąkę i mieszasz, potem podlewasz mlekiem (1 szklanka), ja żeby go było dużo, to jak podleję mlekiem, to znowu daję mąkę i przyprawy i mieszam i znowu trochę mleka
- na koniec układam w naczyniu żaroodpornym warstwami:
makaron, farsz, podlewam beszamelem i znowu makaron, farsz, beszamel
- wyjdzie Ci ze 3 warstwy, może więcej
- na górę znowu beszamel i starty żółty serek
-zapiekasz w piekarniku aż beszmel z serem się zarumienią (ok 20 min, może dłużej)
smacznego