Cześć!
Ja jak zwykle jak coś sobie zaplanuję to nigdy mi to nie wychodzi, dlatego dla mnie najlepszy jest spontan....
Od wczraj umierałam migrenowo, rano było troche lepiej, to się dowiedziałam, że mam być w domu, bo przyjdzie ktoś od komina, tzn. sprawdzac czy jest dobre wietrzenie, bo ostatnio coś im się nie podobalo... No i tyle z mojej wyprawy
