A ja nie wiem czy juz mogę chrupki i biszkopty? Jak wprowadze kaszki i kleik to i chrupki chyba mogę nie?
U nas z jedzonkiem jest mniej więcej tak:
cycek po przebudzeniu ok 8-9
ok 11-12 pół słoiczka jakichs owoców i cyckiem dopija
ok 14 cycek
ok 15-16 zupka (pół słoiczka choc zjadłby chętnie cały)
ok 17-18 cycek
o 20 przed spaniem cyc
Ale tk naprwde to nie działam wedle zegarka. Tomek różnie spi i różne mamy zajęcia. W zależności o której wychodzimy z domu i o której wracamy to to wszystko sie zmienia.
Tak wiec Madziorka jak widac ja wcale nie mam zbyt ograniczonego karmienia cyckiem i w związku z tym nadal mam piękny idealny jak dla mnie biuscik.
Tez bym chciała, żeby tak zostało.
A teraz jeszcze strasznie schudłam i ten cycek mów nieźle widac.
No własnie dziewczyny, grubym byc źle ale za chudym też niedobrze. Ja zaczynam wyglądać jak wieszak. Ważę 45 kg. Spodnie mi na nonono juz wiszą. Nie podoba mi sie to. Jedynie brzuszek jest fajny płaski. Ale ze trzy kilomi brakuje i bardzo to odczuwam. a to wszystko przez noszenie tego klocka+ nosidełko to w sumie niezły ciężar.
I co tu robić? Boje sie, że jak zacznę więcej jeść to sie upasę. Ale chyba musze jednak bo w końcu znikne i będzie.