hej, ja zajęta, bo jak ma czas na kompa, to Lilę budzi klikanie tak walę w klawiaturę
(mówię o popołudniowej drzemce
wszystkiego naj...
moja Lila miała imieniny 2.12 - Bianki
a Łucja ma 13.12
ale wolę urdzinki, szczególnie w tym wieku
hihi
gyros - Maziu, ja kupuję karkówkę, tnę na paseczki jak to gyros, bez bialego, kupuję przyprawę do gyrosa, TYLKO KOTANYI - posypuje dużo, 2 opaki na 1 kg mięsa, smażę na dużym ogniu krótko, tak by było delikatnie z wierzchu obsmażone a w środku soczyste... do tego robię sos czonkowy: duży jogurt naturalny do niego jedna feta, i ok. 3-4-5 żebów czosnku, miksuję na "gładko" - dodatek to sałatka grecka i już
mniam
tyle odczytałam teraz muszę znikać... obowiązki
jak coś wpadnę wieczorkiem, ale ostatnio czasu mi brakuje...
Bartuś nam na Mikołaki kupił "Opowieści z Narnii - Most do Terabithii" i oglądaliśmy w miłej atmosferze - my dorośli
a dziewczynki dostały od dziadków Mikołaja co to śpiewa, gra i tańczy, on gra Lila ryczy, jak on cicho Lila zaciekawiona go obmacuje
p.s. Łucja otrzymała swoje imię po tym jak byliśmy w kinie na pierwszej części "Opowieści z Narnii- Lew, czarownica i stara szafa" (Lili jeszcze wtedy też nie było
)
buziaczki
p.s.2 nie czytałam nic, ostatnie 2 stronki :-(
Iwciu- współczuję, mojej Bartek powiedział, by nie przychodziła znów codziennie bo się nic nie zmieniło... to ta jędza obrażalska tempa krowa wysłała dziś dziadka z prezentem sama nie przyszła , pies jej mordę lizał!!!! nie to nie