dzien dobry z rana
u nas dziś pogoda pod zdechłym azorkiem, czyli ani słoneczka ani śniegu brak
a mój biedny mezulek dzis do pracy na nóżach musiał iść bo nam się autko posypało i niedosc ze juz budżcik nadszarpniety to jeszcze 800 zł trzeba bedzie na naprawe dać
no cóz zrobic na nogach sie juz raczej nie da chodzić
Małotalto foteczki super, ale ten twój synek ma bujną czuprynke
Agus fajne takie zabawy z pierniczkami, ja już tez się nie mogę doczekac kiedy bedze sobie razem z Pawełekiem robic pierniczki, a choinkę to zawsze można jakąś z lasu wykosic
.
A te bodziaki to super pomysł, ja już tam zamawiałam z napisem wykapany tata i super wyszło
Joasiu ale zazdroszcze ci tej choineczki, mi to tatuś pozwoli dopiero dzien przed wigilia ubrac,
kurcze czasami to tak fajnie samemu mieszkac, bo sobie można wszystko robic po swojemu, ale na razie to ja jeszcze w totolotka nie wygrałam wiec marne szanse.
A ja już się boje co będzie jak mój maluch zobaczy choinke bo mamy taka 2 metrowa ubrana na złoto-niebiesko i z 500 sztuk zaróweczek wiec będzie ja z daleka widać,
Moniw brawa
dla Grzesia za nowy wyczyn
Oj Violu ty to szalejesz z tymi sukieneczkami
ty moze zacznij mi odkładac gdzies to walizeczki te sukienusie jak się doczekam córeczki to sie do ciebie zgłosze
My to też mamy zawsze sztuczną choineczkę ale tez mi się marzy na żywą, ale w tym roku raczej się nie doczekamy bo krucho z kasa