No i w końcu nadrobiłam. I już wszystko wiem, co się działo wczoraj .
My niestety nie byliśmy na spacerze już ze 4 dni Ciągle pada. Dziś pochmurno, strasznie wieje i w każdej chwili może zacząć padać.
kasiula, ale się rozpisałaś.
Ciekawe, kiedy się Asia odezwie??
[ Dodano: 2007-03-21 ]
Cześć kocica.
Dziewczyny, jak wyglądały u was początki jedzenia zupek i deserków? Mój mały nie umie jeść takich papek. Pluje... Jak na razie toleruje sok marchwiowo-jabłkowy i to przez smoczek
Moja Hania nie pluła, raczej wypychała wszystko językiem na zewnątrz. Nadal tak robi, tylko mama ma już lepszy refleks i zbiera z brdy, zanim zleci na śliniak. Generalnie jedna łyżka jest tak na 2-3 włożenia do paszczy
Kasiula- miałas chyba mnie na myśli chce być tyle na wychowawczym a prace nową sobie musze poszukać bo do starej niestety ale już nie bedę mogła wrócić, a w Częstochowie trudno o robotę nie wiem jak to bedzie, teraz pracowałam jako specj. do spraw marketingu w prywatnej firmie a z wykształcenia jestem pedagogiem tylko,ze juz pięć lat mineło jak nie pracuje w zawodzie i uprawnienia szlag trafił
Kornel umie jeść z łyzeczki moze dlatego ,ze od poczatku mu witaminy podawałam na łyzeczce, nigdy mnie nie opluł, chyba, ze mu się kichnie w czasie jedzenia,to wtedy pare plamek jest, zdolniacha z niego
[ Dodano: 2007-03-21 ]
niby mozna trzeba jakieś egzaminy zdawać, marketing napewno nie jest moim powołaniem, a jako pedagog nie pracowałam, nie wiem moze coś nowego zacznę robić zobaczymy jak to będzię, tez chcemy dom kupic albo wybudować i dodatkowa pensja by się przydała
[ Dodano: 2007-03-21 ]
Chloe- Kornel pierwszy raz nie chciał jabłka krzywił się aż go otrzepało, inny smak prezciez niz mleko, po kilku dniach dałam mu znowu tez za bardzo nie chciał, a następnym razem juz zjadł i teraz bardzo lubi, daje mu jabłuszko albo morele, a soczek marchwiowo- jabłkowy tez lubi, zresztą ostatnio wszystko pochłania, powoli Maciuś się przyzwyczai zobaczysz, cierpliwości to dla niego nowość
kasiula, Maciuś też wypycha jedzenie językiem
mery, też mam taką nadzieję, że się nauczy jeść nowe rzeczy. W końcu niemowlakowi zawsze smakuje to co zna. Będę cierpliwa