

za to moja siostre ucze stanowczosci wzgledem Oskara, bo to ona w koncu spedza z nim najwecej czasu jak mnie nie ma
no to nie jest dobre wyjście z sytuacji,bo stawia w złym świetle mamę , a nie o to tu chodzinie moge ci np czegos dac bo mama mnie okrzyczy
dokladnie i dlatego to mnie tak wkurza, pozniej bedzie ze mama jest zla a babcia super bo na wszystko pozwalanie moge ci np czegos dac bo mama mnie okrzyczy
no to nie jest dobre wyjście z sytuacji,bo stawia w złym świetle mamę , a nie o to tu chodzi
No niestety musimy sie w tym roku troche powygimnastykowac zeby choinka ustala nienaruszonana dole na wszelki wypadek pozawieszam bombki jakies plastikowe itd aby nie pobil
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 1 gość