Hej witajcie kochane
Ja dzisiaj miałam dzień zakupowo-mieszkaniowy. Zakupy dla maluszka, mamy już dwie pościele, przewijak, wkład do pościeli, kocyk, ręczniki hmm no i chyba tyle. A mieszkaniowy: załatwiliśmy notariusza na poniedziałek i podpisujemy już umowę. Hehehe będziemy już właścicielami naszego gniazdka
. Jutro też mam sporo załatwiań: praca, bank, podpisywanie kupe papierków. No ale już niedługo i zamieszkamy sami
Co do ataków na pęcherz to ja się rówienież dopisuje: synu mój uwielbia robić patataj na pęcherzu, co nie należy do przyjemnych rzeczy już teraz. A co będzie potem to strach pomyśleć.
Emma duży ten Twój synek, biorąc pod uwagę, że mamy zblizone terminy to jest duużo większy. Mój 5 grudnia ważył 303 g, może już troche więcej waży. Ciekawe ile.
asika82 ja też już zauwazyłam, że jak jestem naubierana w kurtkę to chodzę już jak kaczuszka. Z boku na bok hehehe
myszka_ brzusio faktycznie malutki ale śliczny, a co do coli to ja sobie nieodmawiam, jak mam na nią ochotę to piję. Nie jest może zdrowa ale są dużo gorsze rzeczy do jedzenia. A jak mam zachcianke na nią to poprostu wytrzymać nie mogę.