Wg niego, to po 60 dniach ZUS go wezwie i przepyta ze wszystkiego jak takie zwolnienie wystawi......nie wiem, nie znam się , niestety mnoja lekarka jak tylko zaszłam w ciążę to akurat odeszła z pracy i musze chodzic do niego-bo tylko on został w tej przychodni i przejął pancjentki tamtej, niestety nie stac mnie na prywatną opiekę
. ale to pierwsze zwolnienie to ona jeszcze wystawiała i to od ręki na 31 dni i właśnie na szkodliwe warunki.........ale może się nie bałą, bo wiedziaął, że już nie będzie go przedłużac, bo jej już tu nie będzie
Na razie mi dał na ciążowe dolegliwości - wymioty, mdłości itp, ale pon 1szym trymestrze to się skończy i co wtedy ??????
zobaczę, najwyżej będę szuka innego lekarza labo pójdę do tego zakładowego....tylko nie wiem, czy wtedy zwolnienie też jest 100% płątne jak w ciąży??? ale powinno chyba byc. na razie się nie martwię, zobaczymy, co się okaże na następnej wizycie po Świętach....jeszcze będę musiał isc w Sylwestra do roboty