Dzien dobry
My na nozkach juz od 7:30.. Ale po fajnej nocce wiec nie narzekam.O 5 Misio nas lekko zbudzil na jedzonko .. i zeby tatus do pracy nie zaspał
Wzielam go potem do lozka, bomialam ochote poprzytulac tą ciepla kluseczke.. I Duzy tez sie rozczulił i tak slodko calowal Juniorka po sennych oczkach. Cudo.
My po sniadanku, po kawie.. Zaraz Juniorek uderzy w drzemke, a ja biore szybki prysznic. Potem wrzuce w Małego jakis sloiczek i biegiem na autobus
O 15 bylam umowiona z Duzym, ze zabierze nas z miasta dodomu,jak bedzie wracał z pracy. Ale jełop jeden - pączki wzial, ale fotelika doauta to juz nie
No i bedziemy ganiac za autobusami.
Ale i tak sie ciesze - spotykam sie z kumpela, polazimy, pokupujemy jakies pierdolkiswiateczne na jarmarku, potem kawka w centrum .. Naprawde .. JESTEM WOOOOOLNAAA!!!
Madziorka- no ja wiem,ze sie dziwisz itd.. ze pierwszy raz wczoraj bylam sama. Ale naprawde- mam tragiczny dojazd do jakichkolwiek sklepow, ludzi praktycznie zero,wiec nawet nie ma kto mi pomoc. Jak chce zalapac sie na fajny autobus, to musze zapieprzac pol godziny droga wsrod pól.. Wiec bomba!
Astrid- Super ze Arus juz zrowy i rozwija sie prawidłowo!
Nic dalej nie pamietam
.. Lece.