mamuski jestem na sekunde hehe
jasnie pani masakra. no nie wierze ze twoja mama mogla byc tak lekkomyslna.. sorki za okreslenie..
a mnie tak teskno za adaskiem.. u nas tak jak u felci. hehe zawsze razem
teraz adas mowi ze nic mu sie nie chce i zycie bez rodizny jest bez sensu... chce juz byc z nami..
jeszcze tydzien..
moj leos jest w siodmym niebie.. przechodzi z rak do rak. a ja nie ma sumienia interweniowac. tak sie wszyscy nim ciesza.. maja go tylko chwile..
ale juz widac efekty
pozostawiony sam sobie podnosi glossssssss
masakra hehe
dzis zostawilam go na ok 4 godzinki z mama i siostra(chrzestna matka) ktora podczas naszej nieobecnosci dojechala z kraka
a z druga siorka lazilysmy po sklepach hihi
nakupowlaysmy hihi buty na sylwka i fajne bluzeczki fatalaszki itd hihi
nie ma to jak polskie wyprzedaze
sama sie zdziwilam ze 50% taniej i jeszzce jakies gadzety gratis hehe
adas na te teksty pyta z nadzieje w glosie: to co wracamy do polski??? hehe
a na koniec zakupkow przyszedl po nas leos do miasta z siostra moja hehe
dobra koncze
u nas zamieszanie
musimy sie sprezac , showerek, kapanko leosia, cycek i zmykamy do pubu
pierwszy moj wieczorny wypad do knajpy od porodu
szkoda ze nadal ubogi w %
ale jedno piweczko sobie strzele a co.. hihi
a wiecie moj leosiek pokaszluje w nocy... budzi sie czesto i kaszle.. cholera/./
i nie wiem co jest..
ja tez wstaje z zatkanym nosem i w nocy mnie skrobie w gardlo a w dzien jest ok
dodam ze kaloryfery wylaczone w tym naszym pokoju.. ale widac powietrze wciaz suche
sprobuje dzis powiesic mu mokre pieluszki na lozeczku na noc hihi
dobra uciekam towarzycho wzywa hehe
milego wieczorku kochane
aha my nie podajemy jeszcze zadnego zoltka czy kisielu.. u nas dopiero poczatki dokarmiania'
i choc nie jestesmy tacy ostrozni. i nie wyobrazam sobie podawac nowosci przez tydzien jak radzilyscie hihi to jednak nie szalejemy na maxa hihi
i dla naszych dziesiejszych swietujacych
marcinka i krzysia