Renia0601, gratuluje synusi , nadrobiłam czytanko, ale lektura!!!
No i oczywiście super że miłaś taki fajny i szybki poród !!!! Smiać mi się chcialao jak napisałaś ,że zanim ty zdążyłaś się wysiusiać to twój mąż już był gotowy do wyjścia

ach ci faceci!!!
Jolcia ty tyle nie myśl bo i poco. jak ma wyjść to i tak wyjdzie. Już się przekonałam , ale napisze co tam w piątek po wizycie mojej się dowiedziłam.
Więc mój kochany lekarz niestety stwierdził,że nic się nie zapowiada nawet na następny tydzień, szyjka nie ugieta- tz lekko spulchniona ale twardo zamknięta, z maluszkiem wszystko ok , wód płodowych wystarczy , ale z powodu mojego ciśnienia nie możemy czekac na 40czy 42 tydzień. wiec w piątek 21 ide jeszcze na wizyte do niego , jeżeli nic z szyjką się nie zmieni w wigilie 24 kładzie mnie do szpitala na wywołanie porodu

też nie ma kiedy

, no ale jak mus to mus , poprost jak ja mam wysokie ciśnienie to maluszek jest słabo dotleniany więc nie można ryzykować. No to wigilia i świeta szykują się rewelka co!!!!!
Iwonka to super że Majusia jest taka grzeczna brawa
Wpiatek po lekarzy pojechałam z moim do Ikei po szafe dla naszej kruiszynki na ciuszki , super jest naprawde 4 półki i nawet ma drążek do wieszania różnych innych ciuszków. Lekarz powiedziła ,że mam albo chodzić , albo leżeć, wiec se pojechaliśmy
No to w sobote skrecanie iprzemeblowywanie i tak zeszło,że nawet nie miałam kiedy zajrzec do was. napisałam tylko puźno że ok ,abyście się nie martwiły.
No więc czekam cierpliwie do wigili, a chyba że w tygodniu bede miła wyszsze dolne ciśnienie niż 90 to mam dzwonić i wtedy znowu do szpitala , ale już wtedy poczekam aż on bedzie . A jeszcze wiecie co super bo spytałam się jak to w świeta czy on (lekarz mój) bedzie w szpitalu , a on na to że mam się nie przejmować on jest do mojej dyspozycji przez całe świeta tylko mam dzwonić.

ok uciekam bo i tak się rozpisałam, a Robak się do mnie też nie odezwała
