Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

15 gru 2007, 19:46

wisienko- nadcisnienie może byc z wielu rzeczy, jednak najcześciej jest pierwotne, czyli samo z siebie, a jakie miałaś w ciąży? Mozliwe, ze zmieniło ci się włsnie po niej. Ale cztery pomiary z rzędu to już sie kwalifikuje do leczenia, więc radziłabym sie udac do lekarza jakiegos. Bo tak na prawde nadcisnienie sie diagnozuje po dwóch pomiarach ponad norme.
A w jakich warunkach mierzyłaś sobie cisnienie?
Ile pijasz kawy, coli lub innych kofeinowych rzeczy?
Dużo solisz? I czy duzo masz stresu?
To wszystko są czynniki sprzyjające?
Nie jestes przed okresem, może nagomadziaś wode?
Jesli ci nie przejdzie to lekarz powinien Ci przepisac tabletki, bo nieleczone nadcisnienie może prowadzić do zmian w naczyniach i powikłań wieńcowych w póxniejszym wieku.

A u nas dalej walka z łyżeczką, dzisiaj troszke lepiej, bo przynajmniej otwierała buzie na widok łyżeczki, ale i tak 2/3 lądowało na sliniaku :ico_olaboga:

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

16 gru 2007, 21:31

Pruedence nawiosłowałam się łyżeczką, ze hey. Teraz już nie daję po tyle. Ograniczam ją do 50 mln raz na dzień koło 15 i staram się dokarmić z piersi, bo ciągle jest na piersi. Przerywam, choc ma apetyt i lubi marchewkę z ryżem, jabłka i nawet seler w marchewce nie przeszkadza. Owoce poczekają, bo po jabłkach nie chce jeść warzyw. Taki słoiczek to starcza na trzy dni. Nie wiem czy mogę już jej wprowadzić zamiast piersi cały posiłek ze słoiczka. Pojutrze spróbuję z kleikiem ryżowym.
Usłyszałam opinię, że to nietrzymanie głowy przy podnoszeniu, to efekt sadzania w foteliku kołysce i leżaczku, bo ona nie ćwiczy tych mięśni, bo nie ma potrzeby. Wszystko na tacy podane. Na razie zrezygnowałam z fotelika, choć ona tak lubi sie kołysać. :ico_noniewiem: Może coś Wam o tym wiadomo.
U nas zimno i nieprzyjemnie. Śniegu nie ma. Prezenty pozostały 3 do kupienia. Zrobiłam już pierniczki na święta. Amelcia mi pomagała duchowo i uszka w zamrażarce. I ubrałaliśmy choinkę, ale nie jest zainteresowana, tylko pierwszy wieczór.

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

16 gru 2007, 21:46

wow :ico_szoking: Yvone ile ty masz już zrobione!!! Ja mam zamiar piec w tym tygodniu pierniczki na choinke. Sama choinke ubieramy w wigilie- pierwszy raz w nowym mieszkaniu bo mieszkamy tu dopiero od marca :-D Prezentów tez nie mam kupionych jeszcze.....a cały tydzień mam zajecia z durnej medycyny rodzinnej!

Musze się pochwalić naszym małym sukcesem, Tosia dzisiaj ważyła 5,090kg, czyli przytyła przez ten tydzień przepisowo bo 160g :-D Wiem, że nadal odbiegamy nieziemsko od normy, ale my się cieszymy z naszych malutkich sukcesów.

Dzisiaj dawałam jej marchewke z jabłkiem, zjadła może z 10 łyżeczek i jej się odechciało, oczywiście zanim ją nakłonilam żeby mi otworzyla buzie też troche mineło, ale jestem dobrej myśli, przynajmniej już nie wszystko wypluwa.
Kaszke pije ładnie, rano i wieczorem, w róznych ilościach w zalezności od humoru.
Zmieniłam jej tez pokarm na Bebilon 2.

Awatar użytkownika
wisienka24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2589
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:31

17 gru 2007, 04:14

Hejo Dziewczynki i Dzieciaczki!!!
Pruedence, byłam juz u lekarza i dostałam polecenie, zeby sie mniej stresowac :ico_noniewiem: Na razie jest ok. Zobaczymy jak dalej pojdzie.

bardzo sie ciesze, że tosia tak ładnie przybiera na wadze. :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: brawa dla niej ogromne!!! A z tym jedzonkiem to powoli na pewno się przyzwyczai.

Ja Szymkowi daje juz cały słoiczek banankow albo jabłuszka. Dzis jadł po raz pierwszy fasolke. Krzywił się strasznie, ale jadł. :ico_haha_01: No i dzis tez zaliczył swoj mały sukces. Leżał sobie w lezaczku jak zwykle. Ja patrze a on sam sobie usiadł :ico_szoking: podciągnął się za zabawki i siedzi sobie jak gdyby nigdy nic. Po chwili puscił zabawki i siedział przez moment sam :ico_szoking: :ico_szoking: :ico_szoking:

Nie wiem co o tym myslec. Czy to nie za szybko???

Yvone, fajnie, że juz masz cos zrobione na swieta. Ja nie mam na nic kompletnie czasu. Kupiłam tylko prezenty dla dwojki znajomych. Nie mam prezentu ani dla mezulka ani dla synka. :ico_olaboga: nie wiem jak my sie wyrobimy w tym roku ze wszystkim :ico_noniewiem:

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

17 gru 2007, 11:20

Super, że Tosieńka nasza robi postępy. Bardzo się cieszę. I Szymonek już próbuje siadać i to sam. A przecież to narpawdę trudna sztuka.
Ja mam rozpiskę na lodówce i nie mam znowu tak dużo zrobione. A prezenty kupowałam już od października, bo inaczej bym nie zdążyła i nie wyrobiła finansowo, bo to jednak 14 prezentów.
Wisińko, to Ty korzystasz z leżaczka, a ile czasu Twój Szymuś spędza tam czasu? Ja mam od rana dzisiaj wojnę, bo Amelcię kładę na kocach na podłodze z zabawkami, a ona macha nóżkami, bo chce się kołysać i marudzi. To istna wojna.
No a dzisiaj spróbujemy kleiku ryżowego. Zobaczę jak z tym pójdzie.
Trochę też nie bardzo mi się uśmiecha spędzić święta w samochodzie i jeździć od jednej rodziny do drugiej, a jak będę u jednych, to się obrażą drudzy, bo pierwsze z wnusią. Amelka jest później taka niespokojna, a najbardziej ja obrywam.

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

17 gru 2007, 16:10

Wisienko :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: dla szymusia, że juz sam dzielnie siada.

Yvone- doskonale Cię rozumiem z tym jezdżeniem , nasz tez to czeka, choć w cale mi się nie uśmiecha, bo po pierwsze Tosia jest marudna wieczorem, a po drugie duża ilość osób ją stresuje bo nie może na wszystkich skupić uwagi. Ale oczywiście jakbysmy nie przyjechali to się wszyscy poobrażają....

Ja dzisiaj chciałam kupić jakies prezenty ale jak weszłam do galerii to mi się odechciało bo tyle ludzi :ico_olaboga: więc nie wiem kiedy to zrobie, mam mniej więcej wymyslone co komu, teraz trzeba to tylko kupić.

79anita
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 909
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:55

17 gru 2007, 22:36

witam :) my dzisiaj wróciliśmy od rodzicow... wykonczeni Kacper mi dal strasznie popalić jednak juz maly cwaniacvzek wszystko kojarzy i niepasowalo mu nowe miejsce i to ze nie ma tatusia... moj Rys dalej na szkoleniu wraca dopiero w srode wiec ja to dopiero bede miala malo czasu na zorganizowanie swiat... dodam ze nie mam jeszcze prezentow zakupow swiatecznych itd choinki tez jeszcze nie ma tylko stroik zrobilam jeszcze przed wyjazdem...
wisienka super ze juz siada moj Kacper czasem podciaga sie do siadania nawet juz ramiona odrywa ale sam nie siadzie ...
Yvone moj maly od urodzienia albo w foteliku samochodowym albo huśtawce i glowe trzyma bez problemu ty sie nie martw zauważ że tu nawet u nas każde dziecko rozwija sie inaczej ja gdzies czytalam ze to tak jest wszystko w swoim czasie ... jedne dzieci chodza w 9 miesiacu inne w 13 ....
Preudence i widzisz wszystko sie uklada a mowilysmy ze bedzie dobrze a niedawno jeszce martwilas sie operacja a tu Tosia usmiechnieta rosnie jak na drożdżach ...

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

18 gru 2007, 10:14

No i wczoraj cały dzień wojny o kołyskę. Płakała i płakala. Wieczorem posadziłam ją na 10 minut i radości co nie miara. Zobaczę jak dzisiaj. Mam nadzieję, że będzie lepiej.
Zaczełam ją podciągać do siadu i czasem łapie z tą głową. Najpier leci jak u szmacianej lalki, a potem załapuje. Wkurzam się też, bo szefowa wymyśliła, ze muszę w środę siępokazać. A to przed świętami i będę musiała pojechać z dzieckiem, a na uniwerku tyle ludzi i wirusów. Wolałabym uniknąć tego ale się nie da. Jakby nie moglo poczekać do stycznia :ico_zly:
A mój mąż ma serię spotkań i nie da rady zostać z dzieckiem. By to sz..... :ico_zly:

Awatar użytkownika
martuunia1
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1151
Rejestracja: 18 mar 2007, 21:14

18 gru 2007, 15:49

Czesc Dziewczynki i Dzieciaczki!!!

Wisienko :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: dla Szymusia za zabek i siedzenie :-D .Moja Nelcia tez siedzi sobie ale jak sie ja posazdzi albo poda sie rece aby sie podciagnela a sama narazie kombinuje jak tu usiasc, ostatnio probuje usiasc [przekrecajac sie na boczek....smiesznie to wyglada :-D

Pruedence Tosienka jest cudna i slicznie rosnie.Oby tak dalej Ksiezniczko Tosienko!!!

Yvone widac Amelcia pokochala kolyske.Nelcia tez lubi siedziec w foteliku ale pod warunkiem ze jest obladowana zabawkami.A sroda sie nie martw,na pewno wszystko bedzie dobrze.Ja z Nelcia tez chodze na uczelnie czasem i ona poprostu w tym huku....spi :-D moze Amelcia tez bedzie spala!!!

Anita Kac[perek to kawal slicznego chlopczyka!!!Masz racje ze kazde dziecko rozwija sie inaczej,poprostu w swoim czasie :-) .A prezentow i niczego na swieta tez nie mam ale My super mamy damy sobie rade :ico_oczko:

Dziewczyny mam problem z Nelcia bo ona nie chce pic z butelki mleczka i jak wychodze to jest katastrofa...Probowalam lyzeczka i tez nie che.Mleczko tylko z cysia i juz.Lyzeczka tylko wode albo herbatke a butelka nie jest w ogole akceptowana.... :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

18 gru 2007, 20:37

anita- Kacperek to bardzo madry chłopczyk, wie gdzie mu najlepiej-w domciu i z kim- z mamusia i tatusiem, co tam babcią mu głowe zawracają :-D

Yvone- no z ta twoja szefowa to niefajnie, ale dacie sobie z Ami rade :-D

Martuunia- czasem dzieci tak mają i chyba nic się nie poradzi, ja cały czas próbuje Tosie nauczyć jeść papki łyżeczką, ale jak na razie zje 3, 4 i już jej się nudzi i jest wrzask :ico_olaboga: pozostaje tylko cierpliwość.

My byłyśmy dzisiaj na kontroli u kardiochirurgów. Ranka sie zrosła ładnie, na rtg serce nie powiększone, wątroba też w normie, ale echo jej nie robili więc nie wiem jak z zastawką. Powoli zmniejszamy jej dawke leków....i zobaczymy jak jej serduszko będzie sobie radziło samo.

Mam takie kupkowe pytanie- jakiej konsyctencji robia kupki wasze dzieci? Bo Tosia odkąd je kaszke i bebilon2 robi strasznie zbite, i czasem mi sie wydaje, że się bidulka strasznie meczy, żeby ją zrobić...

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość