:ico_prezent: :ico_prezent: :ico_prezent:
:ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big:
Dla Kingusi wszystkiego naj naj naj
no u mnie sie uspokoiło, T jest bardzo grzeczny, jeszcze nigdy taki nie był, i wiecie co jest mi go żal, fakt nabroił ale stało się trudno się mówi, ale wczoraj widziałam jak mu jest przykro, zresztą sam mi powiedział, szwagier za niego pojechał do pracy a on za szwagra i własnie wczoraj teściowa do szwagra mówiła co mu rano zrobić kanapeczki, kawkę czy herbatkę co woli??? teść kazał T wyczyścić światła bo przecież swagier nie może jeździć z brudnymi, do tego jeszcze szwagier narzekał że mamy radio zepsute w samochodzie, że spryskiwacze nie działają tak jak powinnny, że iedzenie kierowcy jest złamane i żle się siedzi, że on tak nie będzie jeździł... i T zabolało że nikt się nim wcześniej nie przejmował, ze matka mu nie zaproponowala kanapeczek czy kawki, jej argument że ma żonę ale to przecież niważne że ja nocki mam nie przespane, że cały dień z dzieckiem i że gotuję im obiadki i robiąc T kanapki musiałabym wstawac o 4.30
no ale to przecież się nie liczy...