Hehe
Madziorka jaka Ty zawinieta jestes
a jeslichodzi o mnie - jedynaczke.. Fakt- od dziecka ciagnelam do ludzi i mam mnostwo znajomych.. Nadrabiam towarzysko
Kamilko-dobrze ze jestes na posterunku!!!
Asiu - zazdroszcze sniegu
Oby troche bylo tez u nas na swieta..
My wrocilismy. Ale jestem niepocieszona bo nic wlasciwie nie kupiłam, poza czapka dla Miska. Nie wiem.. Niby taki wybor, ale stalam jak otępiała i swidrowalam wzrokiem polki.
Kupilam za to pol siaty niemieckich slodyczy i opychalam sie lakomie w autobusie
mniammm..
Misiek padl dopiero w drodze powrotnej i spi teraz na klatce w wozku,bo zal mi bylo go wyciagac. Drzwi mam otwarte wiec jest pod moim czujnym okiem.
A ja sie opitalam i czekam na popoludnie- jedziemy na wieeelkie swiateczne zakupy- bedziemy sie rzucac na promocje, kupimy 100 niepotrzebnych rzeczy i 50 herbate smakowoa - do kolekcji
Ale co tam..
A propo prezentow- u nas wlasciwie obdarowuje sie tylko dzieciaczki.. Zwlaszcza jesli brac pod uwage rodzine Krzysia - huhu... jego mama ma 7rodzenstwa.. Kazdy pook 3 dzieci, a Ci tak samo.. po 2,3 dzieciaczkow.. Wiec napraaawde bylo by komu kupowac. Wiec uzgodnilismy, ze sobie kupowac duperele to bez sensu.
no - tylko tak w parkach.. Maz zonie itp
...
A dzieciakom.. Co kupic!? Dziewczynkimaja tak kolo 6-7, a chlopcy 3..4.. Myslalam zeby kupic ksiazki - w koncu teraz tylko komputery.. tv.. A widzialam dzis super " opowiesci wigilijne.."Albo opowiadania o Bozym Narodzeniu..
Ja zawsze uwielbialam takie rzeczy..