urlop hmmmmm ja chyba moge tylko pomarzyćbo nie wiem czy mnie puszczą
co do sprzątania to mam tylko pokój wysprzątany a kuchnia czeka na swoją kolejność i doczeka się chyba w czwartek albo i piątek
my święta spędzamy w domu i przychodzą do nas moi rodzice siostra i brat Krzyśka,no i oczywiście teść ale tak chcieliśmy bo wydawało nam się że teść i mój szwagier mogą czuć się niezręcznie jakby wigilia była u moich rodziców wię postanowiliśmy oboje że w tym roku święta robimy my
Natalka współczuje Ci - ja na szczęście mam tylko dwa okna
Iwonko, no to rzeczywiście nieładnie ze strony Piotrka - wiesz w rodzinie zawsze tak jest że kiedy coś się daje komuś to bardzo chętnie wszyscy przyjeżdzają ale kiedy należałoby się odwdzięczyć to już nie ma komu
u mnie też tak jest - jak moja babcia ma rentę to moja ciocia (jej córka) z synkiem przyjeżdzają od razu ale kiedy babci trzeba zrobić porządki albo przynieść węgla do palenia to już ich nie ma - smutne ale prawdziwe