astrid pisze:z tą bliskoscia to tak, ze dziecko mysli ze jak wychodzimy to ze znikamy
No własnie ja to ostatnio odczuwam. Nie wiedziałam, że to tak jest. Tomek strasznie jest za mna. Jarek czasem nie może go uspokoić a ja tylko wchodzę kładę mu rękę na główce i od razu się uspokaja. Normalnie szok!
Alinko śliczne zdjątka. Ja tez chcę, zeby Tomek juz taksiedział ładnie.
Właśnie dziewczyny powiedzcie mi czy ja juz go mogę sadzać? On sam jeszcze nie potrafi.Podciągany za rączki pieknie się podnosi, ale bez tego nie da rady. A marudzi niemiłosiernie bo chcę siedzieć i koniec. i co ja mam zrobić?
Madziorka sliczny Leonek. Co tam się porobiło u ciebie? Tęsknisz za Adaśkiem czy cos gorszego??
Asiu daj Emi wit C to może zniszczysz choróbsko w zalążku. Trzymajcie się ciepło i nie chorowac.
Basiu ja wkładam i wyjmuje Tomka z chusty bez rozwiązywania. Kładę go na jedno ramięa potem na drugie i już. Z wyjęciem co prawda jest gorzej bo chcę szybko i podnosząc tylko do góry nogi zostają zamotane hehe. ale ogólnie daję radę. A Kalinka jeszcze zakatarzona?