Wszystkiego najlepszego dla Oliwki
Małgos tak niby o sobie czytalam, identyczna mielismy nocke, krzyk, placz - na recach nie chcial, w lozeczku nie chccial
myslalam oszaleje. W dzien nie mogl usnac, na szczescie nie byl marudny.
No i taki mega katar dostal Fillipek, ja ze strachu lekarza do domu wyzwalam, ale obsluchala go i mowi ze w oskrzelach dobrze nic niema, fuuuch,
tak slinotok dostal, moze tez zabki idą
Lekarka przepisala malemu lek Hydroxezyna, tak chyba sie pisze, no ja odrazu do internetu sprawdzic co to za lek, bo nazwa podejrzliwa mi sie wydawala
jejku, jezeli wiecie co to, no w zyciu malemu by takiego nie dalam , wole nie spac w nocy,
No i dodac ze i ja chora jestem, poczatek kataru i gardlo, ech ale swieta beda