hej kochane
dagmara1709, jeju, trzymam kciuki żeby braciszek wyzdrowiał, napewno jest jakaś szansa i trzeba mieć nadzieje.
Troszkę poszalałam z jedzeniem i Kacperka pobolewa brzuszek
ja też sie martwiłam czy moge wszystko jeść
no i jadłam, na szczęscie Szymusiowi nic nie było
mama_zuzi1980, super że święta spędziliście miło i rodzinnie, to teraz z mamusią pewnie bedziecie babskie rozmowy prowadzić jak J nie ma..hehe
jeśli chodzi o prezenty to ja dostałam: kapcie pieski, zestaw na przyprawy, kolczyki, zestaw do pielęgnacji rąk, kubek "super żony"
a wiecie co..dzisiaj Szymuś dostał kataru, lekko go pokasłuje i miał gorączke 37,9st
nie wiedziałam czy mam mu dac czopek na obniżenie temperatury
ale na popołudniu już mu dałam bo bałam sie żeby gorączka nie wzrosła
no i spadła do 37st
zastanawiam sie czy nie isc z nim jutro do lekarza
chyba jest troche przeziębiony
mam nadzieje ze szybko to minie i jutro bedzie juz ok
w koncu cały czas mu podaje calcium w syropie wiec powinien byc bardziej odporny
no i jeszcze jedna wiadomość
Szymon odrzucił mojego lewego cyca
jak go przystawiam do niego to dostaje takiej schizy że szok
nie wiem co mu sie w nim nie podoba
mleko w nim jest bo samo leci i wkładka laktacyjna cała mokra
ehhh nie wiem co ten mój syn wydziwia
przez to dokarmiam go wiecej mlekiem z butli
oczywiscie on happy i nie odmawia
święta szybko minęły
choć teraz jeszcze sie gościmy..hihi
jest u mnie mama i mój brat z siostrą
drinkuja razem z M
a jesli chodzi o plany na jutro
to ja musze wyskoczyc na zakupki kupic mleko dla Szymcia, kupie to NAN HA bo ta jego skóra mnie dołuje i nie wiem czy to nie po mleku
i jeszcze termometr elektroniczny musze zakupic bo ten co mialam dzisiaj sie zepsuł
no i nie wiem co jeszcze, ale pewnie cos sie wymysli