masz rację z tymi zapasami kasi.k, mój ostatnio kupił chyba z 7 puszek brzoskwiń w puszce. Nawet mi o tym nie powiedział. Dziś w nocy naszła mnie niesamowita ochota właśnie na brzoskwinie. Mariusz jeszcze siedział przed kompem jak się obudziłam i zaczęłam marudzić o owocki to wstał poszedła do kuchni i przyniósł otwartą puszkę. Ale zdziwiona byłam. Zastanawiam się jakie skarby przede mna jeszcze chowa........
hyhyyhy ja mam 8 lodów - ale muszą być bez czekolady waniliowe - bo jak miał pósc o 24 do sklepu i nie było moic lodów - i potem słuchac mojego marudzenia to zrobił zpasy
to powiem wam ze ja jestem bardzo grzeczna niemam takich zachcianek i nie ganiam mojego mezusia ale za to on robi mi pyszna smazona kiełnaskie z cebulka i posypana seriem żółtym oj pycha i do tego ogórasek i musztardka
ja podobnie jak kamelek nie mam takich zachcianek a bynajmniej nie jest tak że jak tego czegoś nie zjem to jestem zła. Po godzinie 20 niczego do ust nie biorę wiec tym bardziej odpadaja nocne buszowania po lodówce a i męża po sklepach nie ganiam - czasem po loda pojedzie ale to żadko i o ludzkiej godzinie