Dzien dobry
Zbiera lam sie,z bieralam.. I dopiero dzis w koncu zmobi;lizowalam sie do klikania
U nas sylwek super - ale szybko sie skonczyl, bo towarzystwo sie spilona maksa i co niektorzy polegli.. Wiec wzielismy z Duzym klucze od sasiedniego mieszkanka znajomych i poszlismy sobie chrapac. Elegancko do 12 siedzielismyw lozku, sniadankokrolewskie i hektolitry dobrej herbaty. Potem wpadło skacowane towarzystwo i rozjechalismy sie do domow. Ale imprezka ok.
Duzy caly tydzien na zwolnieniu - dopiero jutro idzie do roboty - wiec byczylismy sie razem i korzystalismy ze wspolnego czasu.
Wyszlismyjuz caloz grypkijelitowej,ale oczywiscie nie obylosie bez ofiar -moi rodzice przechorowali sylwestra, a cala sylwestrowa ekipa wlasnie zaczyna miec pierwsze oznaki. No niestety...
Ja malo pisze i sie udzielam, bo zaczyna sie sesja i w weekend mam 2 kolosalne egzaminy- a do tej pory jakos nie zmobilizowalam swoich szarych komorek dodzialania..
Dzis juz musze koniecznie. Takze po kapieli Misia... wielka kawa, zakreslacze i notatki..
Jutro caly dzien nauki, a wieczorem wychodzimy do knajpki - po odbior oscypkow- znajomi wrocili z wypadu do Zakopca i przywiezli nam pysznosci
Dziewuszki - czytalam was codziennie.. ale niezbyt wiele teraz pamietam iciezko mi to ogarnac.
Wiem ze
Madziorka szalala na maksa i miala zajefajna kiecke!
Ale
KOBIETO! Jak wrzucasz fotki na forum to mi sie komp wiesza! I musze restartowac. Ale wtedy czaje sie na fotosiku i Cie ogladam
![n :):](./images/smilies/052.gif)
hyhy. Bo inaczej- nie da rady!Moj czolg niestety sie poddaje. hihi
![n :):](./images/smilies/052.gif)
Ale sylwek - piekny:-D Tylko pozazdroscic!
Frydza- super ze bylas u fryca - dla kobiety to zawsze lekarstwo na wszystko
![n :):](./images/smilies/052.gif)
Zmianysa faaaajne
Avisku - mam takie belki w pokoju - konstrukcja mojego taty. Ale mieszkanko na parterze. To takie zamilowanie do Zakopanegoi takich drewnianych wnetrz...
Aniu -kuruj sie!!!Ja tez cholera, zem cos podlapala
Jasnie Pani- ubostwiam Cie kobieto za te przepisy! Bo ja to leniwa nonono.. I nie mialam weny do wymyslania loiczkow wlasnej roboty.. No a teraz.. hmm.. Chyba czas sie wziasc za siebie
Astrid- No to pieknie, ze remont idzie pelna para i ze Arek zaakceptowal nowe mieszkanko- to dobry znak!
No i juz pustka..
Wiec uciekam..
Buzka!