Awatar użytkownika
spinka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2823
Rejestracja: 22 wrz 2007, 06:46

04 sty 2008, 10:38

Marta bidulko, to bardzo przykre - ja też płaczę po każdym zwierzaczku, tym bardziej że towarzyszył Wam od początku wspólnego życia, ale mam pomysł, kupcie małego chomiczka, takiego malusiego, jak dzidzia, którą nosisz i ten też będzie symbolem czego wielkiego, kolejnym etapem (może to za mocno brzmi).
A co do pogody u mnie też wieje i śnieg padał i pada dalej, ale słonko prześwituje przez chmurki, więc jest ok, pod warunkiem, że się siedzi w domciu - jak ja :-)

Awatar użytkownika
Marta26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7825
Rejestracja: 06 sie 2007, 13:19

04 sty 2008, 10:46

spinka, nie chcę teraz chomika bo takie nowe lubią czasem ugryzć a nie wiem czy dla :ico_ciezarowka: to całkiem bezpieczne. poza tym jak będzie małe dziecko to by pchało tam łapki itp. Smutno mi po tej chomisi bardzo, ale nie chcę na razie nowej :ico_nienie:

[ Dodano: 2008-01-04, 09:47 ]
Znów zamiast sie uczyc to klikam :ico_olaboga: A w domu to juz w ogóle burdel ogólny mam. :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
spinka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2823
Rejestracja: 22 wrz 2007, 06:46

04 sty 2008, 11:04

Oj o burdelu to ja już nic nie będę mówiła, bo szkoda słów. Wczoraj kupiłam A. Cilit, żeby mi płytki w łazience wyszorował, bo mamy jasne i raczej średnio wychodzą Mu porządki , a czysty brodzik i płytki to podstawa.
Coś Nowa sie nie odzywa, nie pracuje dzisiaj :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
Marta26
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7825
Rejestracja: 06 sie 2007, 13:19

04 sty 2008, 11:11

spinka, mój m. pięknie myje łazieneczkę, ja tylko kibelek bo On to robi tak na odwal się :ico_oczko: Kiedyś wziął sie za ycie umywalki proszkiem do prania, zrabałam go że podrapie cała umywalkę, udzieliłam kilku lekcji i teraz juz jest OK. U mnie burdel raczej taki wiesz- moje ksiązki, ciuchy, kubeczki itp., czyli standard w moim rzypadku- nie potrafie opanowac swojego bałaganiarstwa :ico_zly:
Dobra, wyłacze kompa bo inaczej nie siądę do ksiązek :ico_olaboga:
Do sklikania w poniedziałek, miłego weekendu!

Awatar użytkownika
Tuska
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
JEEEST! Przekroczyłem 1000 postów!
Posty: 1041
Rejestracja: 12 lis 2007, 16:06

04 sty 2008, 11:17

Trzymam kciuki za Kasiulinke, musi byc dobrze :-)

Marta nie placz za gryzoniem, moze mu dobrze w chomiczym niebie :ico_oczko: Mi niedawno zdechl myszor, tez 3 lata wytrzymal.

Juz drugi dzien rano mi krew z nosa leci :ico_noniewiem: Dobrze ze nie jakos strasznie, tylko kilka minut. A wczoraj wieczorem znow mnie rzyganko dopadlo :ico_olaboga: gdzie to w tym tc zeby jeszcze miec mdlosci :ico_zly:

Awatar użytkownika
NOWA
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3679
Rejestracja: 29 paź 2007, 14:50

04 sty 2008, 11:40

witajcie :ico_ciezarowka: wpadłam na chwileczkę przywitac się, bo za bardzo czasu nie mam, jestem w pracy i czuje się dobrze, humorek moze być :-) , słoneczko pięknie za oknem świeci, ale mrozik konkretny (ok. -12). Ostatnio mam jakies męczące dni, ale mam nadzieję, że będzie lepiej. Wczoraj pospałam po pracy i było ok :ico_oczko:
Dzidziuś tylko coś się nie odzywa (albo ja tego nie czuję) i troszkę sie martwię :(

spinka jak to mleko :ico_szoking: , tzn to jest chyba tzw."siara" dużo Ci leci tego? Mnie na razie bolą strasznie sutki, chyba rosną. :ico_olaboga:

Marta współczuję straty "przyjaciela" :ico_pocieszyciel: (mnie jak zmarł piesek, to mój m. kupił mi drugiego :ico_haha_01: ), ale rozumiem Cię dlaczego już nie chcesz zwierzaczka

Tuska faktycznie Cię trzyma, ja póki co, nie wiem co to wymioty w ciąży.

Kasiulinka kochana trzymaj się dzielnie, bądż silna dla swojego maluszka. Trzymam mocno za Was kciuki

Dobra uciekam, jak bedę miec chwilę to zagladnę

Awatar użytkownika
spinka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2823
Rejestracja: 22 wrz 2007, 06:46

04 sty 2008, 12:09

Tuska mi non stop się sączy z nosa krew, tylko bardzo delikatnie, ale przy każdym wycieraniu nosa na chusteczce mam krew, to podobno normalne w ciąży - nawet w mojej książce czytałam o tym. Co do wymiotów, to ja tak jak Nowa nie wiem co to jest, ale Tobie współczuję.

Nowa no właśnie siara, mnie też bolały bardzo i nadal bolą piersi, wczoraj delikatnie nacisnęłam brodawkę i pojawiła się kropelka, mój A. zadowolony, że można zacząć produkcję :ico_oczko: . Cieszę się, że samopoczucie ok, już się martwiłam, że Cię choróbsko okropne jakieś łapie, ale na szczęście wszystko ok :ico_brawa_01:

Małgorzatka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7230
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27

04 sty 2008, 13:11

Hej!

Kasiulinka Trzymaj się kochana! Wszytsko będzie dobrze!

Siara Ja mam jeszcze mleko w piersiach po Wojtusiowi :-D więc jak nacisnę pierś to mleczko leci dość pokaźnym strumieniem ale mój gin powiedzial, że mam tak nie robić- żadna nie powinna- bo można w ten sposób wywołas sobie skurcze :ico_nienie: Więc jak się dowiadywałam u mnie siara pojawi się po porodzie bo mózg wysyła jeszcze wygnały żeby mleko normalne produkować a przy Wojtusiu siara pojawiła mi się w 20 tc. Piersi mam duże i bolą mnie sutki.

NOWA pisze:Dzidziuś tylko coś się nie odzywa

Nie martw się, maluch sobie pewnie śpi i na początku może się zdarzyc tak, że nawet 2-3 dni nie będziesz go czuła a po tem znów i takw kółko. To normalne na początku, później tak około 25-30 tc już trzeba bardziej obserowoac ruchy bo zanik albo gwałtowne ruchy mogą świadczyć o niepokojących objawach. U mnie maluch kopał tatusia- już Tomek czuje mocne kopniaki jak przyłoży dłoń- jak szalony przed wczoraj a teraz chyba sobie odpoczywa bo wczoraj i dziś ledwo sie rusza- ale to pewnie ze stresu bo oststnio mam problemy i jakoś się zamartwiam.

Awatar użytkownika
spinka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2823
Rejestracja: 22 wrz 2007, 06:46

04 sty 2008, 13:23

Małgorzatka, dobrze że piszesz już tak nie będę robiła, wczoraj tylko leciutko nacisnęłam i pojawiły się kropelki białej substancji, więc napisałam o tym, a skurcze jak na razie są niemile widziane. Ja w ogóle mam kłopoty z moimi piersiami, bo porobiły sie niekształtne i jakby opuchnięte, mam wrażenie jakby jakaś żyłka, lub kanalik (nie znam budowy piersi) był spuchnięty, bolą i swędzą okropnie, oj już we wtorek to skonsultuję u gina. Wczoraj jak zobaczyłam że już mi się coś zbiera to sie trochę uspokoiłam, bo pomyślałam, że to do tego, przekonam się już niedługo.

Już znam budowę piersi, właśnie się podszkoliłam :-)

Pustki tu takie że aż strach, zmykać trzeba, może jeszcze później zajrzę do Was.

[ Dodano: 2008-01-05, 12:33 ]
Hej leniuszki i śpioszki, gdzie się wszystkie podziałyście????????

Jest tu jeszcze jakaś :ico_ciezarowka:

Awatar użytkownika
NOWA
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3679
Rejestracja: 29 paź 2007, 14:50

05 sty 2008, 16:47

Witam Was :ico_ciezarowka: wpadłam zobaczyc co tutaj słychac, a tu pustki :ico_szoking:
Pewnie bardzo pracowicie spędzacie sobotę :ico_oczko:
Ja wróciłam z zajęc, byłam również u fryzjera :-D . Właśnie zjedliśmy obiadek (dzis po raz pierwszy w życiu robiłam sos pomidorowy :ico_wstydzioch: :ico_haha_01: ) i teraz popijam kawkę.
Nie wiem czy pisałam, że wieczorkiem idziemy na bal firmowy mojego m. Na szczęście nie trzeba wytrwac do 12 :ico_oczko: , ale mam nadzieję, że będzie fajnie i będę się dobrze czuła. Jak się wyrobię, to zrobie parę fotek w mojej kreacji no i pokażę brzuszek, który ostatnio sporo urósł :-D :-D :-D

A jak Wy sie macie?

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość