my też mamy łóżeczko, ale ....................... co z tego
Zosia sporo dnia w nim spędza, bo jest w nim po prostu bezpieczna, ale usypianko nocne i czasem popołudniowe jest w naszym wielkim łóżku, w ktorym śpię ja , mąż i Zosia i każde ma spoooorrrooo miejsca
my musieliśmy zrezygnować z naszego wielkiego łoża bo mamy tylko dwa pokoiki a zabawek Natali i jej sprzętów przybywa więc już prawie całkiem odstąpiliśmy jej mniejszy pokój. Prawie bo ja tam jeszcze spie bo mi się w nocy latać nie chce jak Natala się budzi na jedzonko, a bywa że jest tego ze 4 w nocy.
sosim pisze:Zosia sporo dnia w nim spędza, bo jest w nim po prostu bezpieczna, ale usypianko nocne i czasem popołudniowe jest w naszym wielkim łóżku, w ktorym śpię ja , mąż i Zosia i każde ma spoooorrrooo miejsca
Basiu pozazdrościć
a tak z tym czuwaniem w nocy cos jest, moze Zosia dostanie eksmisje, bo od poniedz do roboty wracam, ale na ten moment nie chcemy tego bo nam spanie z nia po prostu ..................odpowiada, tylka na małe figi fago z mężem musi iśc do innego pokoju