

madziorkabawcie sie dobrze.a zt przeprowadzka to dopiero taka mysl nam naszla i pawel zobaczyl ze w luton sa strasznie tanie chatki,w tym roku juz bysmy chcieli isc na swoje bo konrad potrzebuje swego pokoju.a w londynie to masakra ceny,sama wiesz.
a co do birmingham to bylo by super tylko ze pawel tutaj ma pracke i duzo znajomosci co w jego pracy jest wazne.
jasnie pani


gosia ja sama jezdze po zakupki z konradem .juz nie czekam na pawla az wroci z pracy,bo konrad bardzo sie zmienil.nie ucieka juz w sklepie ,nie sciaga z polek.tylko ladnie idzie i pcha wozek ze mna,albo siedzi i zajazada cos,albo idzie obok i sam sie mnie pilnuje.