jak się masz?? Obchodzicie z Wojtkiem takie okazje?? pytam tak zawoalowanie, czy może czymś Cię zaskoczył
albo widzisz, ze kombinuje coś??
Moja Różynka dziś obudziła się z takim rykiem, że aż się popłakałam, nie wiedziałam co jej jest
ona ma czasami nadprodukcję ślinki i chyba tu też tak było, że dławiła się biedunia... i ryk to było zaczerpnięcie powietrza... i jak mam nie spać z nią, normalnie teraz to się boję...
Bartek nazwał ją Księżniczką na ziarnku grochu, bo śpi czujnie jak coś nie po jej myśli to ryk
taka już chyba jest
nie da pospać mamusi ni Lilusi, Lili wylądowała o 7 w naszym łóżku i do 9 spaliśmy wszyscy
idę dziś w końcu na spacer, bo ni mrozu silnego ni wiatru...
sanek nie mamy jeszcze - szkoda, tylko z drugiej strony jak z dwiema
podwójnych nie widziałam...