A ja dopiero co wróciłąm z wojaży taka śliczna pogoda wiec wybrałam sie z koleznka na spacerek z maluszkiem, wstapilismy do niej na herbatke i jej mąż zakochał sie w Pawełeku i nei ma sie co dziwić jak ten sie do niego tylko ciagle chichrał póżniej jeszcze poszli odwiedzić inna koleżankę i nagle pogoda nam się zepsuła bo jak luneło a ja bez foli na wózku, parasola nawet kaptura w kurtce nie miałam bo akurt prałam i niezdążyłam dopiąć, ale udało mi się zamówic taxi, dziadek po nas przyjechał, ale i tak byłam całą pokrusieńka, naszczeście maluch był dobrze poprzykrywany w wózeczku wiec ocalał wiec teraz sie grzeje laptopkiem
Aniu Co kraj to obyczaj, u nas lekarze już po szóstym miesiącu zalecaja mięsko do diety,
A foteczki Aniu super, widze ze twoja Amalia ma tez takie olbrzymie oczka jak mój PAwełek
A ja tez miałam kupowac takie krzesełko do kąpieli ale mąż stwierdził ze już nie warto bo maluch już prawie sam siedzi
No te nasze dzieciaczki to wszystko by zjadły, łącznie z mamusia
Joasiu to trzymaj się cieplutko niech cie mężuś dobrze rozgrzewa
Kinguś rewelacyjne fotki, zwłaszcza z tymi okularkami
Dla Milenki z okazji 5 miesięcy :ico_tort:
Aguś to witamy spowrotem, super ze wyjazd się udał , a co do maluszków to nie ma się co dziwić bo w koncu to już duze dzieciaczki ani się obejrzymy a będę z sympatiami do domku przychodzić