moj T tez zawsze tak robi, jak dluzej nie moze zasnac....
wtedy wiem ze ma dwie rece, bo tak to herbate mu nawet ciezko bylo zrobic samemu, ale powiem wam ze dzieki temu wyjazdowi to juz nawet mi potrafi zrobic, nawet sniadanko a i slyszalam ze tak gotuje, wiec jestem zadowolona ze oprocz kasiorki T przywiezie z wyjazdu nowe doswiadczenia hehe
wiecie co tak sie usmialam przed chwila ze do tej pory mi sie smiac chce
posadzilam Oskara jak zwykle na nocniku
po jakims czasie widocznie jzu mu sie znudzilo i wstal, zagladnal do nocnika zobaczyl siuski, podciagnal sobie spodnie na pupke i zaczal bic sobie brawo.. myslalam ze padne ze smiechu
teraz chodzi bez pieluchy na razie..to jest trzpiot smieszny...
