A ja własnie pochłonęłam 2 tabliczki czekolady , a co od czasu do czasu mogę sobie pozwolić, a że akurat miałam taką lewą to skorzystałam z okazji. Żeby nie czuć się samotnie, zrobiłam to z kolezanką . Może to chociaz trochę poprawi mi nastrój i doda energii.
[ Dodano: 2008-01-08, 12:34 ]
A że mam lenia totalnego, i ochote na nic nierobienie zapraszam na
Dzięki za kawkę, ale chociaż mam ochotę nie skuszę się na drugą, bo spać nie będę i jeszcze mi ciśnienie skoczy i kazanie na wizycie gotowe.
A z czekoladą to taka dawka Mg dobrze Ci zrobi, ale ja osobiście po takiej ilości to na 100% bym
Coś dzidzia szaleje, żeby tylko na wizycie nie była taka uparta jak Marty i nie spała cały czas
A mnie głowa rozbolała Pewnie przez to że wcześnie wstałam i latałam po niescie, potem to dzwiganie zakupów i w ogóle. chyba obiad zjem dopiero jak z lekcji wrócę
Radzę zjeść przed wyjściem, bo może Ci się słabo zrobić
No dziewczynki zmykam powolutku, bo zaraz A przyjdzie i jedziemy. Zajrzę może wieczorem, a jak nie dam rady to jutro z samego rana się zamelduję. Pa, pa :ico_buziaczki_big:
spinka, zjem co innego przed wyjściem i wezme coś do przegryzienia między lekcjami. Głowa mnie boli tak dziwnie ze mi cały apetyt odebralo i chyba bym ble jakbym obiad zjadła. Teraz kawe pije.
Jestem genialna - kupilam swojemu dziecku pierwsze skarpety- chyba najgrubsze w sklepie i wszystko byłoby OK gdyby nie termin porodu w lecie
Oj, koniecznie napisz dzisiaj, bo az mnie ciekawość zżera, kto tam u Ciebie w brzuszku mieszka. Trzymam kciuki, żeby tylko dzidzia chciała sie pokazać.
[ Dodano: 2008-01-08, 13:19 ]
[/b]Marta[/b] mój pierwszy zakup dla dzidzi to też skarpeteczki (kupione w totalnej eufori po jakiejś wizycie u gina). I tez nie za bardzo myslałam, czy się przydadzą, nie mysląc kupiłam z różowym paseczkiem. Najwyżej bedzie to pamiątka.
NOWA, ja dzis po wizycie kupiłam na otarcie łez że serduszka nie słuchałysmy.
Pije kawę, poddusze miecho na obiad a resztę m. zrobi -ugotuje sobie ryż i sosik doprawi
Marta A ja dzisiaj nic na obiadek nie mam , bedę musiała po pracy coś upichcić na szybko. (pewnie bedzie kurczaczek z frytkami i ogóreczek kiszony-ostatnio bardzo przeze mnie lubiany).
NOWA, miałam pisać do kasiulinki ale ciągle mi schodzi, moze w koncu dziś napisze co u Niej bo ona milczy. Ale licze że po prostu jes bez zmian, leży w szpitalu i tyle. Niedługo powinni ja chyba wypisac
spinka, ale sliczny ten komplecik az by sie chlopca chcialo
wiecie co, popilam dzis coli i siedzialam trzymajac reke na brzuchu, a dziecko jak nie fiknelo, szok poczulam reka Nie wiem czy to mozliwe tak wczesnie, ale uczucie super Ciekawe co to bylo, chyba jakis piruet, bo nozki to chyba jeszcze za male na takiego kopniaka