Cześć!!!
Dziś od kilku godzin próbuję nadrobić zaległości na tt, ale czytam od tyłu i wszystko mi się pomieszało
Spinka, gratuluję dziewczynki!!!!
Wyjechałam na 2-tygodniowy urlop do rodziców, a tam wciąż się coś działo i nie miałam nawet chwilki żeby do Was zajrzeć. Po nocnych rozróbach mojego 7-miesięcznego siostrzeńca, postanowiłam się porządnie wyspać przed porodem
Po świętach wszyscy w domu chorowaliśmy i wróciłam bardziej zmęczona niż byłam przed wyjazdem.
Poza tym wszystko OK. Miałam jeszcze mdłości i systematycznie (na szczęście powoli) chudnę, ale od 2 dni mam taki apetyt, że chyba nadrobię straty w ciągu tego tygodnia
Jutro odbieram badania (mocz+przeciwciała) i może w piątek pójdę do gina. Zapisana też jestem do innego lekarza na 21.01 w szpitalu położniczym, bo zastanawiam się czy nie zmienić na lekarza pracującego w szpitalu.
Ja jeszcze nie czuję ruchów dzidzi i nie mogę się już doczekać...
Do jutra!!!