Hejka, dla
Leosia Madziorka, udanej wyprawy do Warszawki, jak ja tęsknię za tym miastem
a raczej za znajomymi i centrami handlowymi
Do nas ksiądz wczoraj nie dotarł, dzisiaj więc powtórka z rozrywki - czekamy
Wkurzyłam sie jak nie wiem co, bo by już z głowy było, a tu nic z tego.... Czekaliśmy do 20.30, nie było go to wykąpaliśmy Helenkę. Ale słyszałam, że piętro niżej zawitał po 21
Ech, brak słów... Nieważne z resztą. U nas nocka standardowa (czytaj nieprzespana). Nad ranem poryczałam się z bezsilności, wyżaliłam Krzysiowi, że przez te nieprzespane noce nasze życie to wegetacja.... Miś ugłaskał, utulił i stwierdził, że damy radę i że kiedyś to się musi skończyć... hmmm ... tylko KIEDY???????????????????
Sorki, musiałam się wyżalić, właśnie reanimuję się kawą; jeśli ktoś ma ochotę dołączyć to zapraszam
Asiula, podziwiam Cię, taka zabiegana jesteś i jeszcze znajdujesz czas na TT. No i podziwiam, że czekaliście na swój pierwszy raz aż do ślubu. My tylko 3 miesiące od poznania się = bycia razem ....
Alinko, super, że udało się zmienić przychodnię. I że w końcu trafiłaś na kompetentną pediatrę
Wreszcie Wanesska będzie miała porządną opiekę lekarską.
Dziewczyny, więcej nie pamiętam, bo ledwo na oczy patrzę, a tu zaraz trzeba się zbierać do przychodni. Lekarz kazał się w piątek pokazać na kontrolę. Zobaczymy, moim zdaniem jest lepiej, ale zdrowa to Helenka jeszcze nie jest ..... Buziole !!!
[ Dodano: 2008-01-11, 10:04 ]Frydza pisze:ANiu szacuneczek Dla Ciebie
hmmmm??????? why
?