Wczoraj po południu poczułam pierwsze, delikatne ruchy mojego Maleństwa :) Ale jestem szczęśliwa :) :) :)
Ja w pierwszej ciąży ani razu nie byłam przeziębiona, a teraz tylko raz-zaraz na samym początku i od tamtej pory na szczescie żadne chorubsko mnie nie dopadło :)
Byłam wczoraj na kursie i do konca stycznia muszę wyjeździć jeszcze 28 godz. aby w lutym już mieć egzamin :) teraz w sobotę czeka mnie kolejna jazda :)
Pozdrawiam Was i zdróweczka życzę