Awatar użytkownika
monia26
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 543
Rejestracja: 21 mar 2007, 14:47

12 sty 2008, 10:49

Hej Hej.
U mnie nadal cisza :ico_placzek:

K@TK@ GRATULACJE DLA SIOSTRY :ico_prezent:

Pozdrawiam :-)

Awatar użytkownika
Goonia
Korona za gadulstwo;-)
Korona za gadulstwo;-)
Posty: 578
Rejestracja: 28 lip 2007, 09:47

12 sty 2008, 11:06

Cześć Kochane!!!!
K@tka gratulacje dla siostry i jeszcze raz dla wszystkich mamusiek :ico_brawa_01: . Ja dziękuję za komplementy o moim Syneczku. Powoli dochodzę do siebie i On też przyzwyczaja się do domu.
Dziewczyny miałam poród z przygodami. Zaczęło sie 3 stycznia. Wzięli mnia na porodówkę i działałam od 11 do 17-tej i skurcze ustały.... Zostawili mnie na noc. W nocy dostałm znowu skurczy i w piatek cała akcja od nowa. Na początku wszystko zapowiadało się ok i miałam rodzić naturalnie. Byłam umęczona tym dniem wcześniejszym i skurczami w nocy, więc u mnie bez znieczulenia zewnątrzoponowego sie nie obeszło. Polecam! Po prostu rewelacja! I faktycznie dostałam go za darmo z funduszu. I tak sobie rodziłam dalej i przyszedł ordynator pooglądał brzuszek i nagle coś mu się nie spodobało i szybko wzięli nie na stół. Maluszkowi zaczęło zanikać tętno, bo się okręcił pępowinką :ico_szoking: . No ale wszystko skończyło sie dobrze, jednak samo dochodzenie do siebie po cesarce....masakra. Dziewczyny to jest naprawdę poważna operacja, więc jeśli tylko się da lepiej rodzić naturalnie.
Kończę!!! W miarę możliwości Was doczytam i będę do Was pisać.
Trzymam kciuki za przyszłe mamy!

[ Dodano: 2008-01-12, 10:13 ]
Acha .... zapomniałam Wam dodać, że miałam poród rodzinny. Polecam bardzo mocno. Gdyby nie mąż, to nie wiem, jakbym to przeszła wszystko. Przydaje się do wszystkiego... oddychał razem ze mną, robił masaż pleców, zwilżał mi usta wodą ... no i przede wszystkim to odczucie, że nie jest się samemu naprawdę pomaga.

[ Dodano: 2008-01-12, 10:14 ]
Łącznie w piatek rodziłam ponad 6 godzin, także w miarę szybko.

Awatar użytkownika
Fintifluszka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3623
Rejestracja: 16 mar 2007, 20:39

12 sty 2008, 11:48

Oj Gosiu, dobrze, że byłaś w szpitalu... co za łobuz rozbrykany, żeby się pępowiną owinąć :ico_olaboga:
Ja się urodziłam z supłem na pępowinie-sama nie wiem co dziecku łatwiej zawiązać... :ico_noniewiem:
jak chodzę to mnie tak dziwnie boli... wewnątrz, jeszcze pachwina mnie ciągnie... czuje się jak jakiś totalny klamot :ico_haha_01:

Awatar użytkownika
mz74
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1303
Rejestracja: 08 sie 2007, 13:33

12 sty 2008, 12:28

czesc dziewczyny!!!

My juz od wczoraj w domku we troje!!!!!! Jestem bardzo szczesliwa!
Ja porod mialam chyba calkiem niezly. Jak juz pisalam rano 7 stycznia dostama skurczy regularnych co 7 minut, postanowilam czekac dalej w domu, potem ustaly. Po poludniu ok. 14.00 zaczely sie znowu regularne co 10 minut, potem juz co 5 minut i ok. 18.00 pojechalismy do szpitala, mialam juz regularne skurcze i rozwarcie na 4 cm i przyjeli mnie na oddzial. Na sali porodwej wyladowalam ok. 19.30. podlaczyli mi ktg i znieczulenie zewnatrz oponowe (naprawde polecam!!!!!) i potem juz tylko lezalam (nie czulam zadnych boli!!) i czekalam, dostalam kolejna dawke znieczulenia, ok. 23.25 znieczulenie przestalo dzialac a polozna stwierdzila ze juz widac glowke i zaczynamy rodzic! Troche sie pomeczylam, bo Maly nie chcial wyjsc.... ale jakos poszlo i pojawil sie dokladnie o godz. 00.00!!!! Moj maz byl caly czas ze mna - porod rodzinny to super sprawa!!! I tak to mniej wiecej u mnie wygladalo!!!

Gratuluje wszystkim Mamusiom!!! I trzymam kciuki za oczekujace - wiem, to czekanie jest koszmarne!! Nie martwcie sie przyjdzie Wasza kolej!!!

Kasiu, Gosiu, Mary - sliczne bobaski!!!!!!
Jak dam rade to dzisiaj wkleje zdjecia moje synusia!!!

Buziaczki

Awatar użytkownika
marcia_pod
Zrobiłem Magistra z forum!
Zrobiłem Magistra z forum!
Posty: 1476
Rejestracja: 26 cze 2007, 20:46

12 sty 2008, 12:36

mz74, Goonia,

gratulacje jeszcze raz Gosiu i Gosiu!!! :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:


ja od wczoraj jestem jakas zła, z mężem sie kłóce, to chyba przez to ze przeterminowana i ciągle nic tylko świadomosc ze do szpitala w poniedzialek i bede tam lezec i sie meczyc. och móglby maluszek sie zdecydowac tak szybko wyleźć teraz no :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: .

jak wczesniejsze pobyty w szpitalu znosiłam dobrze tak teraz nie chce tam iść i leżec plackiem i czekać aż coś sie zacznie!!!
Mam dołka z tego powodu i to sie chyba udziela na moim humorku. :ico_zly:

Dwa dni po terminie!!! :ico_placzek:

Awatar użytkownika
mz74
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1303
Rejestracja: 08 sie 2007, 13:33

12 sty 2008, 13:02

Hej,

Marcia, glowa do gory, nie wolno sie denerwowac przed porodem!!!!

Wykorzystuje chwile ze Pawelek jeszcze spi i wklejam fotki!!

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
Fintifluszka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3623
Rejestracja: 16 mar 2007, 20:39

12 sty 2008, 13:31

Gosia :ico_brawa_01: kawał chłopa! :ico_haha_01: to niesamowite, że tam w środku taki mały człowiek się czai skulony :):
Ja się trochę martwię, bo jakby mnie nagle regularne skurcze co 7 minut naszły, to po kilku bym pewnie chciała jechac do szpitala, a tu nagle nic... i pewnie do domu, jakoś bym nie umiała chyba przetrzymać w domu tego momentu kryzysowego, bo bym się bała... a przecież nie zawsze chyba jest tak, że skurcze ustają... czasami na prawdę trzeba się zbierać do wyjścia... :ico_noniewiem: ale będzie zamieszanie jak już się zacznie :ico_puknij:

[ Dodano: 2008-01-12, 12:34 ]
Marcia nie denerwuj się... teraz raczej relaks jest potrzebny, żeby oksytocyna się wydzielała pełną parą :ico_oczko: jak cie nikt nie wkurza to się nie nakręcaj niepotrzebnie, a to dopiero dwa dni... biedna Monia już dziewiąty dzień w zawieszeniu :ico_noniewiem:

madziarka81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3081
Rejestracja: 23 mar 2007, 17:10

12 sty 2008, 14:23

Gosiu ale śliczny bobasek :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Goonia, super ze wszystko skonczyło się dobrze. A 6 godzin to w zasadzie nie tak duzo. Szkoda tylko ze tak na raty się rozłożyło i dobrze ze lekarz szybko zainterweniował z tą cesarką. U nas znieczulenie na pewno nie jest za darmo a i nie zawsze ma kto je zrobic więc ja na pewno nie skorzystam.

Monia< Marcia teraz Wy następne w kolejce. Ciekawe która z Was pierwsza. :-)

[ Dodano: 2008-01-12, 13:24 ]
No i Justyna tez juz jutro termin.

Tak jak mówiłam, zostane ostatnia bo Misia i Mariola pewnie będą szybsze :-)

[ Dodano: 2008-01-12, 13:24 ]
W poniedziałek idę do lekarza, ciekawe co powie. :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
monia26
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 543
Rejestracja: 21 mar 2007, 14:47

12 sty 2008, 14:37

marcia_pod pisze:Dwa dni po terminie!!!

No to ja jestem lepsza bo dzisaij mija 9 dzień po terminie :506:

GOSIU PAWEŁEK CUDNY :-)

Jeny jak ja Wam zazdroszczę tych maleństw...

mariola
Jestem mózgiem tego forum!
Jestem mózgiem tego forum!
Posty: 1805
Rejestracja: 29 sie 2007, 21:50

12 sty 2008, 14:41

Czesc wam u mnie spokuj ale strasznie na pecherz mnie uciska dzieckio.Cały czas sie zastanawiam kiedy to nastapi .Co do znieczulenia to ja nie dostane bo u mnie jest pewnie platne, i jakos sie tak boje tego znieczulenisa.Julke urodzilam bez tego wiec teraz mysle tez sobie poradze. :ico_ciezarowka:

[ Dodano: 2008-01-12, 13:41 ]
Gosiu zapomnialam sliczny twój synek duży nawet.

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość