Cześć dziewczyny
Wczoraj mnie nie było bo musiałam kilka papierków zawieźć do pracy i później pojechałam sobie do rodziców bo po drodze akurat
i tak mi jakoś dzień zleciał.
Jak się połozyłam spać to dzidzia z godzine jak nie lepiej nie dała mi spać. Mały terrorysta
tak się rozbrykało, że rączkami albo nóżkami pęcherz mi gniotło i zostałam zmuszona wstać do wc. Połozyłam się z powrotem to mi się pod pępkiem upychało calutkie, śmiesznie bo taka górka się zrobiła na całej wysokości pępka i kopało i kopało i kopało
ale w końcu usnęło grzecznie