MAJOWE DZIECIACZKI 2007

[kamizela]

Sikorko mam nadzieję,że z mężulkiem będzie dobrze

Och ty zawsze nasz uspokoisz Ale mój mały to jest ewenement - przyjmuje tylko cyca, kaszkę i zupkę

[kate_k82]

http://pl.youtube.com/watch?v=TMmzixwtT ... re=related

znacie??? to takna poprawę humorku, ja zobaczylam to dziś i normalnie się zakochałam

[ladybird23]

hej wrociłam w koncu, tak sie za wami steskniłam ze w sumie nie wiem od czego zaczac pisac, wiec jak wykapie Milenke to wroce i poczytac i cos skrobnac..ale powiem wam ze bez tego netu tak ch..mi było ze wiec do napisania...

[GLIZDUNIA]

Lady...witamy!!!!

Kate...to jest suuuper...czy to nie to czego slucha mala Jagodka?....Maya chyba tez sie zakochala bo puscilam jej to 2 razy i ogladala z otwartymi ustami

[ Dodano: 2008-01-14, 18:53 ]
Sikorko...tak mi przykro...jak to sie stalo ze meza ugryzl pies?daj znac czy wszystko ok!!!

[ Dodano: 2008-01-14, 18:57 ]
matko...myslalam ze osikam sie ze smiechu....
http://pl.youtube.com/watch?v=7fQHbtbpH ... re=related

[ Dodano: 2008-01-14, 20:04 ]
a Maya juz spi...super bo taka slaba byla,miala dzis jedna dluzsza drzemke poznym rankiem i tyle......A. chory taki ze spi caly dzien...wiec mialam dzis farta ze Maya taka grzeczna jak nigdy...zjesc sie ja chcialo ,taka urocza i usmiechnieta calutki dzionek sie bawila....no i skoro spacerek udal sie to juz wogole super!!!!!!!!!!!!!!

[ Dodano: 2008-01-14, 20:25 ]
a mam pytanie...jak dawalyscie melona dziecku to ile?...ja dzis dalam cwiartke z 3 biszkoptami...i mala miala tego na minute jedzenia...miala niedosyt,ale chyba calego melona dac jej nie moge

[zborra]

Hej...nie czytam...zajrzę później...

Idę rozbierać choinkę bo do końca tygodnia nie będę miała czasu...

życzonka serdeczne dla dzisiejszych wspaniałych maluszków!!!

zajrzę później, pa!

[KUlka]

ja tez tylko na chwilke

MAMY 8 ZĘba !!!!!!!!!!!!!!

[GLIZDUNIA]

Gratulujemy Jakubkowi

[zborra]

Ojojoj...ile pytan...nie wiem, czy wszystko spamiętam...

Na razie tak...pocieszka dla Sikoreczki...kochana, pies? spoko, to tylko pies. Napisz co i jak...trzymam kciuki. I nie stresuj się, każdy ma czasem zły dzień...Jutro będzie dobrze.

Glizdunia, to ciesz się, że Majeczka taka słodka. I grauluję zakupków...szkoda, że pochłaniają tyle kaski...
A co do melona...ja dawałam też ok. 1/4...i Hani to na przykład starczało...ale jak Majci za mało, to weź jej melona z połową banana daj, to będzie bardziej sycące. Bo melon to na prawdę sama woda...wysika i tyle z tego...

A...Lili to faktycznie ulubiona piosenkarka Jagódki

dobra...Hania śpi...choinka rozebrana...zaraz tam poogarniam i chyba idę spać...
Byliśmy z J na zakupach i dostałam suknię za 1zęba Małej kupiłam kurtkę, ale wygląda w niej jak w worku ciekawe czy na przyszły rok będzie już dobra??? no i w auchanie kupiłam jej body 3sztuki za 9zł!!! dość dobry materiał, zobaczę jak będzie po praniu.

OK, lecę polukać...i zajrzę przed snem...

[ Dodano: 2008-01-14, 21:34 ]
a...Jagódce dużo zdrowia!!! dziecino kochana, weź się w garść i opanuj ten katar!!!

Wiktorek słodki...sznurek, hm.....smacznego... tak, blog...hehehe, ciekawe jak mi pójdzie. Widzę,że Wasz jest już piękniusi!!! aż pozazdrościłam...

[ladybird23]

nie no juz trzeci raz podchodze do pisania posta, dwa razy juz mi wyłączyło strone akurat jak miałam wsyłac, wiec mam małego skroce swoja wypowiedz do minimum

denerwowało mnie to ze byłam przez taki długi czas odcieta od swiata ale na szczescie dzis juz wszystko mi powymieniali, nowe urzadzenia internetowe poinstalowali i jak na razie działa...

Mili na szczescie zdrowieje, ma jeszcze antybiotyk i inhalacje, ale katar i kaszel juz ustapiły...
chodzimy czasem pod paszki, bo mała strasznie rwie sie na nozki i uwielbia stac i hopsac..

wszystkie dzieciaczki sa przeurocze..

glizdunia daj znac kiedy dokladnie przyjezdzasz co sie umowimy na spotkanie, moze Mili podłapie kilka umiejetnosci Majeczki
a co do kaszek ja kupuje tylko ryzowe z bobovity za ok 4,5 zł za 180 g..

jutro na pewno wpadne, a dzis juz lece bo trace cierpliwosc..

[Sikorka]

jutro mąż jedzie szukać psa i właściciela. Był na wsi na naprawie pralki i jakiś kundel z bramy wyskoczył i go dziabnął, a właścicieli nie było w domu. W szpitalu dostał narazie tylko zastrzyk przeciw tężcowy, jak nie znajdzie właściciela to jutro będą go szczepić. Nie groźne, no ale zamieszanie niepotrzebne.

A jak pech to pech, szłam właśnie do kompa z gorącą cherbatą, zachaczyłam o łóżko i ryms....palec od nogi spuchnięty, łapa czerwona od herbaty. co za dzień mam dziś, niech już się cholera skończy.

A ja to nie wiem ile ten mój tego melona zjada, w każdym razie we dwoje zjadamy całego Uwielbiamy z Karolem melony

ladybird23, fajnie, że już jesteś