Hej!
Gosia...a to diagnoza postawiona przez lekarza, czy się naczytałaś w necie??? bo wiesz.....w sumie nawet jak lekarska...to lekarze różni są...ja Ci radzę iść gdzieś...moim zdaniem...to może Cię uspokoi!
Lady, ja dla Hani kupiłam z aventu niekapek po 6miesiącu z miękkim ustnikiem i jest ok, na prawdę z niego nie leci, chyba że porządnie potrząśniesz...polecam...szkoda, że Hania na razie woli go gryźć...ale może to przez zębiska...
Co do związków...to ja się dziś nie powinnam wypowiadać, bo jestem w totalnym dołku psychiczno-emocjonalnym i jakoś na razie widzę z niego tylko ciemność...siedzę i się zastanawiam, czy to ma sens??? nie czuję nic...zimno...ja już nie wiem, jak dotrzeć do J...pierdolę, nie chce mi się ciągle zabiegać o każde słowo i gest...ja lubię jak się samemu coś...od siebie...Znów czuję się tylko wykorzystywana i niepotrzebna...i ech.......za dużo goryczy we mnie...Szkoda, że się na Hance odgrywam...ona przeze mnie jest niespokojna i nerwowa...a ja przez to czuję się fatalna w swojej roli i bezsilna i beznadziejna...nonono!
A!
Lady u nas też była dziś panga...ale moja panna nie bardzo...coś tam zjadła niby, nie wiem ile, bo mnie nie było przy obiadku...ale za rybami to ona nie przepada..
Mamo_Dominika brawa dla Kinguli!!! ucałuj ją mocno!!! tęsknisz za swoimi? ja bym moich chętnie gdzieś wywaliła...
Byliśmy jednak u cioci, bo Hanka spała aż!!! godzinę!!!

więc sie zawinęliśmy...narabiała, że ho, ho! a rajtki czarne normalnie od tego raczkowania...potem kąpiel i spanko...myślałam, że posiedzimy, ale J zasiadł przed kompem, żeby film do końca obejrzeć...poszłam se prasować...i już oczywiście mam focha.........
kiedyś ktoś pisał o zdjęciach...my mamy sprawdzonego gościa na allegro i robi odbitki po 32grosze, a przesyłka na jego koszt...znajomi robili 200zdjęć za 60zł! to już coś...Więc już wybieram zdjątka...Właśnie wybraliśmy ze ślubu, bo jeszcze nikt takiego od nas nie ma

Ale na więcej mój mąż szanowny już nie miał czasu, bo przecież jego film ważniejszy...
idę, bo mam nerwa, źle się czuję, napierdziela mnie kręgosłup, że ledwo głową kręcę...chciałam się wyspać, a jutro znów pobudka wcześnie, do kościoła a potem biegiem wyjazd do Bydgoszczy...ratunku!
i dobranoc