Nowa odpocznij, odpocznij. A co z Mozartem, wiem, że jestem natrętna, no ale tu chodzi o pobudzenie naszych maluszków.
Z mozarta nici (zapomniałam napisac), nie ściągnął się, niewiadomo w ogóle czy to to. Pewnie jak będziemy u tych naszych znajomych, to po prostu jakoś przegram.
Oj dziewczyny mnie też zrobiłyście smaka, ja juz chyba o obiadku pomyślę , dziś odgrzewane ruskie pierożki od mamy , a i na deserek tez sie skuszę Siunia życzę takiej drugiej połówki jak i pierwszej, czyli bezproblemowej